Trafiłem na samotny sklep z produktami mlecznymi przy drodze. Pokażę ci, co tam sprzedają i ile kosztuje mleko z farmy.
Niedawno wybrałem się w interesy, aw drodze powrotnej nawigator wytyczył trasę nieznaną mi drogą. Droga przebiegała przez małe wioski, nie można było jechać szybko, więc zdążyłem rozejrzeć się po okolicy.
Po kolejnym zakręcie zauważyłem mały sklepik na poboczu drogi. Postanowiłem się zatrzymać i zobaczyć, co sprzedają, a jednocześnie przeciągnąć się, ponieważ byłem w drodze od dłuższego czasu.
Okazało się, że to chłopskie gospodarstwo Aleksieja Burkowa. Nazwa niewiele mówi Pokażmy, czym handlują.
Reprezentowane są głównie produkty z kwaśnego mleka oraz kilka rodzajów dżemów i sosów. Jam mnie nie interesuje, własnego mam dość, ale interesowała mnie reszta. Miałem tylko 1000 rubli w gotówce, a oni nie akceptują żadnego innego rodzaju płatności, więc wziąłem bardzo mało na próbkę.
Śmietana (śmietana) to dla mnie coś nowego. Sprzedawczyni nie potrafiła wyjaśnić technologii gotowania, powiedziała tylko, że zawartość tłuszczu wynosi co najmniej 30%. To naprawdę smakuje gdzieś pomiędzy. Konsystencja zbliżona jest do kwaśnej śmietany, a smak zbliżony do śmietany. Smak jest bardzo przyjemny, trzeba będzie spróbować jak będą się zachowywać podczas ubijania.
A to jest sfermentowane pieczone mleko. Ten produkt nie jest mi do końca znany, jest to gęste sfermentowane pieczone mleko, konsystencja zbliżona do greckiego jogurtu. Smak jest bardzo przyjemny i delikatny. Wraz z jagodami takie sfermentowane pieczone mleko to przyjemność.
Gotowane mleko skondensowane ma znacznie ciemniejszy kolor niż mleko skondensowane do przechowywania. Konsystencja jest bardzo gęsta, a smak bogaty i moim zdaniem mniej słodki.
Ze wszystkich zakupów podobała mi się zapiekanka z twarogu. To jedyny produkt, który ma skład na opakowaniu. Kompozycja jest niezwykle lakoniczna i zawiera wyłącznie naturalne składniki.
Smak jest bardzo spokojny i wyczuwalna prawdziwa wanilia. Tekstura jest dość gęsta, to nie jest radziecka przewiewna zapiekanka, ale to nie jest minus, to po prostu taka osobliwa tekstura. Do takiej zapiekanki chcesz tylko dodać dżem lub śmietanę.
Próbowałem dodać kwaśną śmietanę i gotowane skondensowane mleko, a to tylko poprawiło smak.
Co chciałbym na koniec powiedzieć: podobały mi się produkty z nieznanej farmy. Ceny są oczywiście wyższe niż w sklepie, ale to zupełnie inna jakość. I chociaż na produktach nie ma składu, to według moich odczuć wszystko u niego w porządku.
Czy uważasz, że kupowanie w tych sklepach jest bezpieczne?