Pieczenie sowieckiego dzieciństwa, którego niestety nie można teraz kupić

Admin

click fraud protection

Wczoraj w dziale chleba w supermarkecie po raz kolejny zdałem sobie sprawę, że jest ogromny wybór, ale nie było nic do zrobienia ...

Zwykle do codziennych posiłków kupuję chleb zbożowy lub otręby, bagietkę, chleb czarny lub żytni. Czasami kukurydza. W zależności od menu na dzień i ulotnych preferencji smakowych. Czasami - lawasz, matnakash, inne ciasta.

Generalnie nie mam żadnych szczególnych skarg na chleb.

Ale asortyment wszelkiego rodzaju bułeczek denerwuje mnie. jeśli chcesz smaczną bułkę, musisz zajrzeć do wyspecjalizowanej piekarni i nie jest faktem, że bułeczki będą tam naprawdę smaczne. Pięć godzin po upieczeniu i tyle - po pierwszym kęsie apetyt znika. A to jeszcze nie najgorszy przypadek. Najczęściej produkty stają się bez smaku niemal natychmiast po ostygnięciu.

I wtedy ogarnia mnie nostalgia. W moim „złym i głodnym” sowieckim dzieciństwie, w każdej piekarni, można było dostać bułkę, którą wetknął w oba policzki.

Na pierwszym miejscu zawsze były bułeczki „swierdłowskie”, zrobione z miękkich babeczek ze słodką posypką. Pamiętasz te? Żeby ugryźć taki bochenek, trzeba było otworzyć usta... Wow. Ale można go było spalić, a wtedy bułka stała się całkowicie płaska. A kiedy odpuścisz ciasne miejsce, bułka rozprzestrzeni się prawie do swojej pierwotnej objętości.

Drugie miejsce to bułeczki. Wydaje się, że nazywano ich „Moskwą”. Lok w kształcie serca, obficie posypany cukrem przed pieczeniem. cukier został stopiony, nadając skórce rumieniec, chrupkość i lekko karmelowy smak. Z mlekiem z trójkątnej torby była taka bułka z hukiem. Żadna inna kolacja nie była potrzebna (zwłaszcza jeśli biegasz po podwórku i okolicy z całą firmą od rana do wieczora).

Trzecie miejsce - bułeczki po 10 (lub 9?) Kopecków. Wydają się być nazywane „wysokokalorycznymi”. Bułeczki wykonane ze śnieżnobiałej elastycznej bułki z błyszczącą, lakierowaną skórką, kilka sztuk w blok. Ktoś polubił bułeczki ze środka - gdzie skórek jest mniej, ktoś - z brzegu.

A potem były bułeczki. Nie rogaliki, ale bułeczki. Najprostsze bajgle kosztują, jak się wydaje, trzy kopiejek. Nie były słodkie, więc świetnie nadawały się na kanapki. Zbuduj sobie taką - w środku kiełbasy, bajgiel na górze i na dole... I pyszne.

I kolejne rozczarowanie - bajgle. Bajgle można było jeść z posypką makową lub bez. Z przyjemnością! Nigdy nie jadłam pysznych bajgli. Te, które się pojawiają, są jadalne tylko pod jednym warunkiem - jeśli je podgrzejesz. Ponadto są jadalne przez około pięć minut po rozgrzaniu - potem znów stają się twarde i nieprzyjemne. Wcześniej bajgiel w cenie pięciu kopiejek i butelka Buratino - i to wszystko, pełne na pół dnia i przepyszne.

Wszystkie te bułeczki zaczęły znikać, gdy pierwsze piekarnie zaczęły piec „puszysty” biały chleb. Nawiasem mówiąc, nie lubię go. Jest pusty.

Shl, az bułeczek „wysokokalorycznych” zrobiliśmy „ciasta”. Bułkę pocięto na trzy części, każdy plasterek pokryto masłem i dżemem i zebrano z powrotem. Pieczenie w nim pozwoliło na stworzenie tego, a smak był wspaniały.

Nawiasem mówiąc, jeśli wiesz, gdzie teraz kupić dobre wypieki (nie tylko w Moskwie, ale ogólnie w w jakimkolwiek mieście), jakie przedsiębiorstwa pieczą, co pysznie - w których udostępniasz swoje frekwencje i hasła komentarze. Takie informacje są przydatne dla wielu.

Najprostszym koktajl dla utraty wagi
Najprostszym koktajl dla utraty wagi

Jest to najbardziej przystępne cenowo i łatwe koktajl dla utraty wagi liści sałaty (na przykład o...

Przepis ze starego notebooka. Czekolada kiełbasa pierwotnie ze Związku Radzieckiego. Dziś nie mniej cieszy popytu !!!
Przepis ze starego notebooka. Czekolada kiełbasa pierwotnie ze Związku Radzieckiego. Dziś nie mniej cieszy popytu !!!

Smak tego słodkiego deseru znane wielu ludzi urodzonych w ZSRR. Ten przepis wziąłem od mojego sta...

Sałatka z tuńczyka z ogórkiem
Sałatka z tuńczyka z ogórkiem

Jest to przypadek, w którym połączenie prostych składników daje doskonały efekt. Pikantny smak sa...

Instagram story viewer