Udko kurczaka (udko) to bardzo smaczna część ciała ptaka. Pamiętam, że w moim dzieciństwie, kiedy kurczaki były najczęściej sprzedawane niecięte, czyli w całości, a nie na części, udka z kurczaka zawsze były podawane dzieciom. Dla dorosłych - piersi (bo skrzydło to także pokarm dla dzieci).
Jeśli w kawiarni brali tytoń z kurczaka (i najczęściej podawano go w ćwiartkach), to część z nogą (do której przymocowano udo) była uważana za najsmaczniejszą.
Nawiasem mówiąc: wydawałoby się, że uda i udka z kurczaka są równoważne, ale mięso na nich jest nadal inne, noga (podudzie) jest gęstsza, a udo delikatniejsze i grubsze.
Zauważyłem, że teraz, gdy kurczaki na półkach są w większości zdemontowane, bardziej popularne są podudzia niż uda.
Nic dziwnego, że są łatwiejsze do jedzenia i gotowania. Cóż, przynajmniej jest takie uczucie - i czy jest słuszne, czy nie, nie podejmę się twierdzić, bo każdy ma swoją wizję.
Jedyne smutne jest to, że jeśli często z ud przygotowuje się coś ciekawego, to nogi są pieczone lub smażone. Wszystko jest proste.
Zróbmy z nich wiedeński przysmak? Jest to również łatwiejsze niż kiedykolwiek. Mówi się, że poprawna nazwa takiego kurczaka to „Buckhandl”, ale coś mi mówi, że mamy podstawy od Buckhandla, że tak powiem, nie osiągniemy pełnej autentyczności.
Więc bierzemy:
- Podudzia z kurczaka
- Bułka tarta
- Sok cytrynowy
- Sól i pieprz
- Jajko! Proste jajko kurze (prawie o nim zapomniałem)
Jak gotujemy:
Nogi myjemy i osuszamy, solimy, pieprzymy, skrapiamy sokiem z cytryny i pozostawiamy do marynowania w tym wszystkim na pół godziny lub godzinę. Czas marynowania można określić samodzielnie - im gęstsze mięso, tym dłużej można je przechowywać w marynacie.
Następnie bierzemy trzy miseczki - do jednej wsypujemy mąkę, do drugiej wbijamy jajko (ubijamy), do trzeciej wlewamy bułkę tartą.
Jednocześnie włożyć patelnię z niewielką ilością oleju na rozgrzanie (można gotować we frytkownicy, ale jak dla mnie okaże się za tłusta).
Każde udko obtocz w mące, zanurz w jajku, następnie zawiń w bułce tartej i wyślij na patelnię.
Smażyć nogi z obu stron (jeśli na patelni), aż utworzy się skorupa, a następnie osuszyć je z oleju na ręcznikach papierowych i złożonym w formę wyślij na dwadzieścia minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
To znaczy? nogi sięgną dokładnie tam.
Okaże się apetycznym i bardzo soczystym kurczakiem w chrupiącej skórce.
Jeśli jesteś smażony na głębokim tłuszczu, radzę nie doprowadzać go tam do pełnej gotowości, ale wyjąć, pozwól olejowi spłynąć i dokończyć wszystko w piekarniku. Jest to jednak możliwe również we frytkownicy (dzięki temu w naczyniu pozostaje tylko dużo oleju).