Dzień dobry wszystkim!
Zapoznajmy się! Nazywam się Anya i od maja 2018 roku przestawiłam się na prawidłowe odżywianie i deficyt kalorii.
Na swoim blogu opowiadam o tym, jak przebiega mój proces odchudzania ze 132,2 kg (przy wzroście 172 cm), dzielę się przepisami i doświadczeniami.
Obecnie udało mi się pozbyć59kg.
Czy słyszałeś o żywności o zerowej lub ujemnej kaloryczności? Należą do nich zioła, warzywa, owoce, jagody, przyprawy.
Możesz je jeść ile chcesz i schudnąć, a takich produktów są całe listy! Czy naprawdę tak jest?
W rzeczywistości żywność o ujemnych kaloriach nie istnieje, ponieważ każde jedzenie ma kalorie.
Tylko woda i herbata bez cukru ich nie zawierają.
Tracimy na wadze, gdy występuje deficyt kalorii - to znaczy, że dzienne spożycie kalorii jest mniejsze niż w tym samym czasie organizm będzie zużywał energię na ruch, sen, pracę, trawienie pokarmu i utrzymanie innych ważnych funkcji organizm.
A jeśli na przykład zjedli 100 g selera, czyli około 14 kcal, to uważaneże na trawienie 100 g selera zużywa się 28 kcal - 2 razy więcej niż seler dostarczony do organizmu.
Ale znowu uważa się, że żywność sklasyfikowana jako zero kalorii traci nie więcej niż 7% całkowitej wartości energetycznej podczas trawienia. Na przykład błonnik w ogóle nie wymaga trawienia, a wydalony z organizmu nie zmienia się, więc nie marnuje się na niego zasobów. Jak widać, żywność o wysokiej zawartości błonnika jest uważana za żywność o zerowej kaloryczności.
Ale czy zamierzamy jeść sam seler i polegać na fakcie, że wszystkie kalorie z pożywienia „zero” kalorii były wydawane na ich własne trawienie?
W rezultacie różnica w kaloriach otrzymanych i wydanych na trawienie wysokomałe i nie wpłynie na proces odchudzania.
Czy wierzysz w żywność o zerowej kaloryczności?
Opowiem wam o moim dzisiejszym menu - jest trochę niechlujne i brukowane od tego, jakie było.
śniadanie - jajecznica z dwóch jajek, pół pomidora (50 g) i dwa pieczywo żytnie (10 g) z topionym serem (30 g). Na śniadanie piłem zieloną herbatę i omega-3.
Okazało się tylko na śniadanie 320 kcal.
Po śniadaniu trochę popracowałem, potem przeanalizowałem komentarze w Zen.
I musiałem działać w interesach.
Wiedząc, że wrócę bliżej pory obiadowej, a pora na przekąskę przypada właśnie wtedy, gdy nie ma mnie w domu - piłem zieloną herbatę i zjadłem 20 g gorzkiej czekolady przed wyjściem z domu.
Okazało się, że to mała przekąska 110 kcal.
Kiedy wróciłem do domu, zjadłem lunch.
Na obiad 100 g gotowanej kaszy gryczanej, 250 g (z sosem) leniwych gołąbków i warzyw, łącznie 150 g).
Okazało się, że obiad za 330 kcal.
Zhor zaatakował mnie dzisiaj! Dziewczyny mnie zrozumieją, u nas to się dzieje 🤣.
Tak więc po obiedzie poszedłem do pracy iw pracy miałem kolejne popołudnie z dwoma chlebami żytnimi (10 g) z topionym serem (30 g) i zieloną herbatą. Stało się 125 kcal.
A na obiad skończyłam rosół z makaronem i mięsem z podudzia z kurczaka (400 g) - 300 kcal.
A później wieczorem, gdy odpoczywaliśmy i oglądaliśmy wieczorny film, zjadłem 40 g suszonego mango z herbatą - 100 kcal.
Okazało się, że w ciągu jednego dnia 1285 kcal.
Schemat picia, ćwiczenia w domu i chodzenie do deficytu kalorii są bardzo pomocne w odchudzaniu.
Przypomnę, że już wkrótce piątek i nasza kontrola ważenia! Czy wszyscy jesteście gotowi, aby porównać swoje wyniki z wynikami sprzed dwóch tygodni?
Zastanawiam się, czy zrobię sobie prezent urodzinowy w postaci minus 60?) Zobaczmy, zobaczymy, został tydzień).
Przypomnienie.
Przepis wideo na sernik twarogowo-jagodowy:
Katalog linki do przepisów.
Łóżeczko dla tych, którzy chcą tylko schudnąć z powodu deficytu kalorii.
Naucz się obliczać zawartość kalorii w gotowym daniu na przykładzie przepisu na chleb.
Ochrona skóry podczas utraty wagi.
Dzięki za poświęcony czas i lajki.
Subskrybuj mój kanał, jeśli jesteś zainteresowany moim doświadczeniem, przepisami i komunikacją.
Nie udaję eksperta PP. Po prostu dzielę się moim doświadczeniem. Jestem „OkoloPP”!