06.04.2020.
Dzień dobry i pyszna utrata wagi!
Sposób, w jaki działa deficyt kalorii, jest prosty. Codziennie potrzebujemy kalorii, aby utrzymać życie. Kiedy ustala się niewielki deficyt kalorii (dosłownie 15% normy), organizm zaczyna wydawać swoje rezerwy. Rozpoczyna się proces odchudzania.
Szczegóły o tym, od czego zacząć dla początkującego - powiedziałem w ściągawce - link do którego znajduje się na końcu artykułu.
Opowiem o moim dzisiejszym menu.
Dziś na śniadanie mam placek owsiany z awokado i lekko soloną rybą. Awokado od dawna leżało w lodówce, a któregoś dnia je wyjąłem i szybko dojrzewało wśród pomarańczy. A przedwczoraj wyjąłem rybę z zamrażarki (chciałem upiec ogonek), ale zdecydowałem, że lepiej ją zmielić (lekko solona ryba to moja słabość).
Do naleśnika owsianego potrzebowałam 30 g suchej mąki owsianej, 50 g mleka, 1 jajko, szczypta soli sodowej. Nadzienie - 55 g awokado i 80 g solonego łososia.
Wyszło śniadanie 530 kcal. Całkiem przyzwoity. Ale mogłem sobie na to pozwolić, bo na następne posiłki nie było zbyt wysokokalorycznych potraw z tych gotowanych w domu.
Dziś mój mąż wyjechał do pracy do Moskwy. Po tygodniu izolacji kierownictwo zdecydowało, że część pracowników powinna pracować, w tym mój mąż.
Martwię się tym, byłoby lepiej, gdybym siedział w domu i nie jeździł codziennie do Moskwy do epicentrum, że tak powiem.
Jedynym pocieszeniem jest to, że nie więcej niż 10 osób wychodzi na zewnątrz i wszyscy są w prywatnym samochodzie - unika się transportu publicznego.
Możemy mieć tylko nadzieję na najlepsze.
Dziś mam 150 g pomarańczy na perkusję - 60 kcal.
Po obfitym śniadaniu taka lekka przekąska wystarczy mi przed obiadem.
Na obiad podgrzałam duszoną kapustę pekińską (300 g) i resztki piersi z kurczaka (80 g) oraz udko kurczaka (120 g - masa bez kości) z kurczaka pieczonego w niedzielę.
Lunch okazał się być 370 kcal.
Zapisuję obiad w swoim liczniku kalorii, zdałem sobie sprawę, że mam dziś katastrofalnie mało węglowodanów, a to jest obfitujące w wieczorne przełomy.
Od dawna nie bałam się jeść wieczorem węglowodanów. Dodatkowo często jem suszone owoce z zieloną herbatą na około 3 godziny przed snem.
A wieczorem zrolowałem sobie bułki z lawaszem, twarogiem i mrożonymi wiśniami.
Potrzebowałem 60 g lawaszu, 150 g twarogu, 50 g wiśni i sakhzamu.
Kolacja okazała się być 380 kcal.
W ciągu dnia uzyskano 1340 kcal.
Na co dzień ćwiczę, ćwiczę ramiona, mięśnie nóg i ud. Stoję w barze.
I zapominam o wypiciu moich 2 litrów wody. W rzeczywistości piję jeszcze więcej wody.
Zastanawiam się, kiedy moje ciało przyzwyczaja się do nowej, większej ilości energii. 1400 to nadal dla mnie deficyt, na którym ciężar, choć powoli, powinien odchodzić. A waga stoi od kilku tygodni.
Nie powiem, że się tym martwię, wręcz przeciwnie, wcale się nie martwię. Teraz bardziej interesuje mnie, jak szybko opadająca skóra będzie się napinać.
Swoją drogą dałem sobie już podobne wytchnienie, żeby kod zdążył dogonić wychodzącą wagę.
Wszystkie opowieści grozy o obwisłej skórze i opiniach kobiet „z doświadczeniem”, że skóra musi koniecznie wisieć - po prostu wynikają z faktu, że duża ilość nadwagi jest tracona w krótkim czasie w przypadku braku opieki i Ochrona skóry.
Wszystko wymaga racjonalnego podejścia, wtedy nie będziesz musiał wypełniać skóry rajstop.
Przypomnienie.
Przepis wideo na posiekane kotlety z warzywami:
Łóżeczkodla początkujących, aby schudnąć na deficycie kalorii - powiem ci od czego zacząć.
Kataloglinki do przepisów.
Ochrona skórypodczas utraty wagi.
Uczenie siępolicz zawartość kalorii w gotowym naczyniu.
Produktyzapobieganie utracie wagi.
Dzięki za poświęcony czas i lajki.
Subskrybuj mój kanał, jeśli jesteś zainteresowany moim doświadczeniem, przepisami i komunikacją.
Nie udaję eksperta PP. Po prostu dzielę się moim doświadczeniem. Jestem „OkoloPP”!