Uwielbiam kulinarne przygody. Poza tym moja kuchnia - najczęściej solidna improwizacja. Bierzemy to, co jest w lodówce i próbujemy z tego zrobić coś smacznego. Przez większość czasu to działa! A oto jeden z tych zaimprowizowanych przepisów. Ze zbóż w schowku została tylko kasza gryczana, z mięsa - policzek wieprzowy, a warzywa, gdybym ich nie ugotowała, zaczęłyby się psuć. W rzeczywistości tak narodził się pomysł.
Skład: kasza gryczana, policzki wieprzowe. Można zastąpić bekonem lub tłustym mięsem, małą cukinią, dużą papryką, małym pomidorem, solą, pieprzem
Metoda gotowania:
Gotujemy kaszę gryczaną. To proste. Na szklankę płatków zbożowych, dwie szklanki wody, zagotuj i natychmiast na najwolniejszym ogniu. I niech stoi, aż będzie gotowy!
W międzyczasie podgrzej patelnię, pokrój policzek wieprzowy w cienkie plasterki i usmaż. Gdy tylko pojawi się stopiony tłuszcz, wrzucamy posiekaną cukinię na patelnię.
Paprykę kroimy w cienkie paski, pomidory na chybił trafił, wyjmujemy wieprzowinę z patelni i dorzucamy warzywa. Posyp mieszanką papryki i smaż przez 3-5 minut, od czasu do czasu mieszając.
Połóż wszystko na talerzu i ciesz się!