Nauczę Cię, jak wybrać „właściwy” zielony groszek w sklepie, aby Twój noworoczny „Olivier” był najsmaczniejszy. W przeciwnym razie nie przeczytasz mojego artykułu, kupisz zły groszek, a sałatka nie będzie tak dobra.
Czy kiedykolwiek miałeś coś takiego, że kupiłeś zielony groszek, ale nie są smaczne: twardy, suchy, nie cały groszek? Miałam to już wiele razy, bo wcześniej nie wiedziałam, jak to wybrać. Ale wtedy jeden przyjaciel powiedział mi, na co zwrócić uwagę przy zakupie.
Od razu Ci powiem: cena nie ma tu znaczenia. Mało znane marki również mogą mieć dobry groszek i być tanie. I odwrotnie: reklamowani producenci mają kompletne rozczarowanie - twarde, bez smaku.
A więc: gdy idziesz do sklepu po zielony groszek, zwróć uwagę na napisy na brzegu i na to, co jest napisane w kompozycji.
Jeśli widzisz, co jest napisane „z mózgu sortuje” – możesz to spokojnie zabrać. Oznacza to, że konserwowano świeży młody groszek. Jest najsmaczniejszy i najdelikatniejszy, ma lekko słodki smak. Czasami na brzegu mogą bezpośrednio napisać „młody groszek”. To też jest dobre.
A jeśli na opakowaniu nie ma takich napisów, to najprawdopodobniej w słoiku jest mrożony groszek lub suszony groszek, który został konserwowany - są bez smaku, twarde i suche. Lub wręcz przeciwnie, jest zbyt miękki, aby groszek nie zachował kształtu i już się rozsypał w słoiku.
Jeśli słoik jest szklany, patrzymy na kolor: młody zielony groszek. A jeśli groszek jest blady lub występuje żółtawy odcień - nie bierz go, będzie bez smaku.
I oczywiście patrzymy na datę produkcji: młody zielony groszek może być tylko latem. Żaden inny sposób.
Napisz w komentarzach jak wybierasz zielony groszek w sklepie: czy zwracasz uwagę na skład?
Przeczytaj także:
Jeśli artykuł był dla Ciebie przydatny, polub go. Zasubskrybuj również kanał, aby nie przegapić nowych przepisów i artykułów. Dziękuję!