Okazuje się, że Claudio Damiani (to taki włoski piosenkarz) ma piosenkę poświęconą temu daniu.
Nazywa się to - Aglio, olio e peperoncino. Linie stamtąd:
Ed io mi faccio z powodu spaghetti1
Aglio, olio e peperoncino per accendere buon umor
Ed io mi mangio z powodu spaghetti
Aglio, oliwa e peperoncino i sorriso ritornerà.
E dai becchiamo gli spaghetti
Aglio, olio e peperoncino e beviamo un bicchier di vino
E dai dai przygotowuje spaghetti
Aglio, olio i peperoncino per tornata felicita.
Znalazłem ich tłumaczenie:
I robię sobie spaghetti
Czosnek, oliwa i ostra papryka, aby poprawić nastrój,
I jem spaghetti
Czosnek, olej i ostra papryka, a uśmiech powróci.
I zjedzmy trochę spaghetti
Czosnek, oliwa, ostra papryka i kieliszek wina
Chodź, chodź, zrób spaghetti
Czosnek, olej i ostra papryka przywracają szczęście.
Według Damianiego spaghetti aglio, olio e peperoncino to świetne lekarstwo na wszystko. I od złego nastroju, od stresu i od samotności. Przygotujemy się?
Bierzemy:
- Opakowania spaghetti
- 1 pomidor (najważniejsze nie jest smak plastyczny, mamy Włochy!)
- 5 ząbków czosnku
- 2 chili lub pepperoni
- Pęczek pietruszki
- Oliwa z oliwek - 100 ml
- Łyżeczka bazylii i oregano - ale przydałoby się kilka łodyżek świeżych ziół
- Garść soli (słona woda)
- No i oczywiście 50 gram startego twardego sera, czyli wszystkie 100 gramów - nie zepsujesz makaronu serem!
Jak gotujemy:
Przede wszystkim pokrój pomidora w kostkę. A potem myjemy czosnek, kroimy na małe kawałki, dodajemy sól i odstawiamy na chwilę. Stał - zmiel go razem z solą na pastę i wyślij do pomidora. Dodajemy tam również zioła - drobno posiekaną pietruszkę, oregano i bazylię (jeśli nie są świeże, to suszymy). Zostawiamy czekać.
Wstawiamy garnek z wodą (1 litr na 100 gramów spaghetti), dobrze solimy i czekamy, aż woda się dosłownie zagotuje kluczem.
W tym czasie oczyszczamy paprykę z przegród i nasion, drobno siekamy.
Na patelnię wlej 100 ml oleju, wrzuć pieprz. Nie musimy jej smażyć, dlatego na początku nie rozgrzewajmy zbytnio papryki – potrzebujemy, aby papryka marszczyła się w ciepłym oleju, wydzielając swój smak i aromat.
Ale kiedy wysłaliśmy spaghetti do zagotowania we wrzącej wodzie ze sprężyną, a pozostały im dwie lub trzy minuty do przygotowania, włączamy ogrzewanie patelni do pełna.
Czy olej jest gorący? Wlewamy około 200 mililitrów wody z rondla z makaronem i tam - wysyłamy naszą mieszankę pomidorów, ziół i czosnku.
Czy mieszanka jest gotowana z masłem? Pilnie wysyłamy do niego lekko niedogotowane spaghetti i ciągle mieszając, doprowadzamy je do pełnej gotowości. Nieustanne mieszanie jest dla nas niezbędne, aby z wody, oleju, przypraw powstał emulsyjny sos, który otuli nasze spaghetti - każde spaghetti osobno i wszystkie naraz.
Aromat w tym czasie przepłynie przez kuchnię... Mmmm, popłynie ślinka. W tym momencie wszyscy zwykle rozumieją, dlaczego dedykowane są piosenki aglio, olio e peperoncino.
Najważniejsze, żeby się nie pomylić, położyć spaghetti na talerzu i posypać serem, natychmiast go użyć.
Smacznego!