Pamiętasz jeszcze, że w naszym kraju elektorat powinien być przesiąknięty ideą substytucji importu? Jeśli tak, to niewątpliwie stanął przed całkowicie dzikimi możliwościami zastąpienia importowanych produktów.
Tak więc moja rada brzmi - nie ryzykuj!
Lepiej poszukać odpowiednika czegoś „regionalnego importu”, co jest robione przez normalnego, uczciwego producenta, nawet tu, w Rosji, niż zboczeńcem, próbując zmieszać coś oryginalnego i zamiennego.
Ponieważ nic dobrego z tego nie wyniknie.
Wiesz, nie mogę się powstrzymać od przypomnienia sobie „kawioru zastępczego”, który był robiony w czasach radzieckich. Od wabika. Istnieje wiele opcji na tę prostą i tanią przekąskę, ale w zapisach, które sprywatyzowałem od mojej matki, znalazłem to
• Marynata ze śledzia
• Kasza manna
• Koncentrat pomidorowy
• Olej roślinny
• Cebula
Nie podam celowo ani grama, ani przepisu na gotowanie, bo nie trzeba tego wszystkiego gotować! Nie musisz zmuszać swoich kubków smakowych, próbując wymyślić, jak możesz to zjeść i co, do diabła, wciągnęło cię w bałagan, aby ugotować. Śledzie lepiej jeść osobno, kaszę manny osobno, do duszonej kapusty użyć koncentratu pomidorowego, a solankę śledziową wlać do toalety, do której należy.
Kiedyś u nas mama zaryzykowała i zrobiła to - w pracy koledzy za dużo ułożyli, mówią, cóż, kawior jest prosty, nie czerwony, oczywiście, ale „jak mintaja”. Nie odważyłem się więcej eksperymentować z substytucjami i substytucjami.
I nie powtórzyłbym błędów, ale przepis na zamianę mozzarelli na zacier z dominującym skondensowanym mlekiem podjął szanowany zasób, a nawet, jak się okazuje, został wymyślony przez nie mniej szanowanego szefa kuchni... nie wymienię nazwy, nie będę hańbić osoba.
Może żartował, ale oni mu uwierzyli?
Zaproponował zamianę mozzarelli na sałatkę caprese: twarożek doprawić śmietaną ze skondensowanym mlekiem, doprawić octem balsamicznym i solą. I - w sałatce. UH Huh. Ten z pomidorami i bazylią.
-Mój Boże, co za obrzydliwość! - moja żona była oburzona, skosztowała namiastki.
I zdałem sobie sprawę, że nie ma potrzeby „tworzyć i wstawać”. Lepiej było jeść tylko twarożek ze skondensowanym mlekiem. Albo osobno. Nawet po pomidorach z bazylią, jeszcze przed nimi.