Są rzeczy, które naprawdę chcesz kupić, ale ropucha dusi. Dzielę się moim wyborem przedmiotów, na które w końcu się rozwidliłem i nie żałowałem.
Mój przyjaciel powiedział mi kiedyś: „nie jesteśmy wystarczająco bogaci, aby tanio kupować”. Ostatnio coraz bardziej przypominam sobie tę myśl przed dokonaniem zakupu.
Wcześniej często skupiałem się na najniższych kosztach i kupowałem super tanie naczynia do pieczenia, które wystarczały na 5-6 razy, a potem powłoka się odrywała i trzeba było ją wyrzucić. Nie chcę powiedzieć, że tanio = słaba jakość, a drogo = dobrze, nie - wszędzie jest wyjątek. Ale częściej niż nie, im taniej, tym gorzej.
1. Mikser stacjonarny: 30000 rubli
Kupiłem ten mikser, kiedy właśnie myślałem o zostaniu cukiernikiem. Wtedy nie rozumiałem, na co zwrócić uwagę, ale zrozumiałem, że rzecz powinna działać bez zarzutu. I tak się stało, mikser ma już ponad 5 lat i nadal działa bez awarii i doskonale wykonuje swoje zadania.
2. Dzbanek do kawy: 3800 rubli
Niedawno kupiłem ten dzbanek, ale już zdałem sobie sprawę, jaki jest fajny. Używałem francuskiej prasy ze szklaną kolbą, którą tłukłem 3-4 razy w roku. Kiedy obliczyłem, że w ciągu kilku lat wydałem na kolby około 2000 rubli, zdałem sobie sprawę, że czas coś zmienić. Długo oblizałem usta w tym dzbanku do kawy, ale wewnętrzna ropucha nie pozwoliła mi kupić. Kiedy zorientowałem się, że w ciągu najbliższych 3-4 lat wydam kolejne 2-3 tysiące na kolby, bez problemu zdecydowałem się na zakup.
3. Wyspa kuchenna: 38000 rubli
Nie myślałem o tym zakupie, ponieważ od razu zrozumiałem, jak to było dla mnie konieczne. Sama wyspa została zaprojektowana przez projektanta IKEA, ale zdecydowałem się zamówić osobno blat. W rezultacie cena blatu stanowiła ponad jedną trzecią kosztu całej konstrukcji. Ale jest nierealistycznie fajny i gotowanie na nim jest przyjemnością.
4. Blender zanurzeniowy: 10000 rubli
W swoim życiu korzystałem z ogromnej liczby różnych mikserów ręcznych. Były też tanie, które trwały sześć miesięcy, maksymalnie rok. Byli też drodzy, którzy służyli mi przez 5-6 lat. Niedawno zepsuł mi się blender, którego używam od około 5 lat. Ostatnio był śmieciem i nie zawsze radził sobie ze swoim zadaniem. Używam nowego blendera od 3 miesięcy, ale nie przeszkadzają mi za to pieniądze, okazał się bardzo wygodny.
5. Spinka do stojaka: 15000 rubli
Ten stojak jest rzadko używany w domowych kuchniach. Ale kiedy pracowałem w sklepach, zdałem sobie sprawę, że naprawdę potrzebuję czegoś takiego w domu. Od razu byłem pewien jego konieczności, ale cena tylko jednej spinki wynosiła 10000 rubli, potrzebne były również blachy do pieczenia w ilości 12 sztuk. Nie używam spinki na co dzień, ale nadal nie żałuję jej zakupu.
A jaka jest Twoja „Lista życzeń”, z powodu której żałujesz pieniędzy?