Ciekawe, jaki rodzaj cukierków może znajdować się w słodkim prezentu noworocznym, który kosztuje tylko 109 rubli.
Do Nowego Roku jest jeszcze ponad miesiąc, aw sklepach zaczęły pojawiać się już zestawy słodkich noworocznych prezentów dla dzieci. Niedawno był w hurtowni i trafił na prezent w cenie zaledwie 109 rubli za pudełko.
Opakowanie waży 200 gramów, co oznacza, że kilogram tego asortymentu kosztuje 545 rubli. Koszt produktów zawsze tłumaczę na kilogramy, więc łatwiej jest je porównać. Proponuję zobaczyć, jak wygląda prezent.
Opakowanie tak taniego prezentu to nic specjalnego. Wykonane ze zwykłego kartonu i złożone w kształt choinki. Oprócz napisu „Szczęśliwego Nowego Roku” i kompozycji nie ma więc nic ciekawego na opakowaniu Proponuję przestudiować kompozycję.
Nie spodziewałam się po składzie niczego specjalnego - wszystkie czekoladki przygotowywane są z zamiennikiem masła kakaowego. Głównym substytutem jest olej palmowy i jego frakcje. Uważam, że olej palmowy jest bardziej szkodliwy dla organizmu niż korzystny. Specjalnie dla dziecka, a prezent jest zaprojektowany specjalnie dla dzieci.
W naszym kraju Ministerstwo Zdrowia rozważaże olej palmowy nie jest szkodliwy, jeśli nie jesz go za dużo. Ale życzenia KTO są mi bliższe, oni polecić jak najwięcej oleju palmowego wyciąć w swojej diecie. To jest szkodliwe lub pożyteczne, każdy decyduje o sobie, a ja Proponuję przyjrzeć się temu, co jest w pudełku.
Cukierki są zapakowane w przezroczystą plastikową torebkę. Nie spotkałem tego od dawna, ale cóż. W środku znajduje się łącznie 16 cukierków, z czego 6 to cukierki karmelowe. Nie spodziewałam się, że taki prezent będzie zawierał więcej czekoladek niż karmelu. Chociaż nie ma w nich masła kakaowego, to nie są to już czekoladki.
Jest tylko dwóch producentów cukierków: KDV i Nevsky Confectioner. Nigdy wcześniej nie słyszałem o Nevsky Confectioner, ale KDV to grupa firm z dużą liczbą marek. Najbardziej znane to Yashkino, Kirieshki i O'zera. Czas spróbować cukierków i przekonać się, jak smakują.
Wszystkie cukierki są soczyście słodkie, aby ukryć użycie tanich surowców. Po pobraniu próbki „czekoladek” w ustach pozostaje oleista pozostałość, która nie znika natychmiast. Przede wszystkim ku mojemu zdziwieniu spodobał mi się karmel. To proste, nie ma „dłoni”. Czas podsumować.
Nie podobał mi się prezent. Przede wszystkim byłem zaskoczony, że takie prezenty w ogóle istnieją. Ale skoro istnieje, oznacza to, że ktoś je kupuje i to jest smutne. Nie chciałbym kończyć smutną nutą, ale nie mam nic więcej do dodania. Ale nie, jest: Nigdy nie chciałbym otrzymać tak słodkiego zestawu w prezencie. A ty?