Z jakiegoś powodu wielu jest pewnych: mięso jest trudne do ugotowania. I uparcie po prostu go duszą, po prostu smażą lub po prostu zamieniają w kotlety. W rzeczywistości dania serwowane w restauracjach wcale nie są skomplikowane i, wierz mi, nie są tak pracochłonne, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. W przeciwnym razie nie zostałyby tam ugotowane. Albo trzeba było czekać godzinami na zgłoszenie, ponieważ nie masz dość wszystkiego i wszystkich spacji.
Uderzający tego przykład: wołowina w sosie karmelowym.
Pracuj tutaj - jeden lub dwa i możesz odpocząć. Przyjemność jedzenia - mmmm, dużo więcej. Najważniejszym elementem potrawy jest to, że mięso jest marynowane nie przed pieczeniem, ale po.
Bierzemy:
• Mięso (lepsza jest polędwica wołowa) - 500 gramów
• Olej roślinny: 400 ml + kilka łyżek więcej
• Czosnek 1-2 ząbki, do smaku
• Bazylia - mała pęczek
• Sos sojowy - 60 ml
• Masło - dwadzieścia gramów
• Sól i pieprz do smaku
• Cukier - 50 gramów
Jak gotujemy:
Wołowinę kroimy na porcje. Nagrzewamy piekarnik, a gdy osiągnie wymagane 180 stopni, kawałki mięsa smarujemy oliwą (najlepiej oliwą, ale możesz wziąć dowolny) i przed wysłaniem na blachę smażyć przez minutę na grillu lub dalej patelnia grillowa. Jest to konieczne, aby pojawiła się skórka - musisz zamknąć wszystkie soki w kawałku.
Podczas pieczenia wołowiny przygotuj sos karmelowy.
Rozgniatamy czosnek, mieszamy w głębokiej formie z rafinowanym olejem (400ml, tak to idzie), sosem sojowym i bazylią.
Na patelni rozpuść cukier niewielką ilością wody (wystarczą 3, maksymalnie cztery łyżki). Gotować, aż masa uzyska charakterystyczny karmelowy kolor i aromat.
A potem - uwaga! wlej do formy z masłem, ale ostrożnie, starając się rozprowadzić na całej powierzchni i nie mieszaj.
Kiedy wołowina osiągnie wymagany stopień wypieczenia (nie piszę czasu, bo kto lubi krew, a kto jest całkowicie usmażony), wyjmujemy ją i wkładamy do powstałego masła karmelowego marynata.
Marynujemy go w tej mieszance, obracając co 10 minut, przez 30-40 minut - jeśli lubisz wierzch kawałków, gotowe.
Po marynowaniu wyjmujemy mięso i odkładamy - olej należy osuszyć. A sam karmel - filtrujemy masę masła, dodajemy tam dwadzieścia gram masła (pozwoli to sosowi zgęstnieć i gotować na dużym ogniu przez dwie minuty.
Przed podaniem mięso można podgrzać w odkrytym piekarniku (najważniejsze jest, aby go nie suszyć), dobrze, polać je sosem na talerz!
Smacznego!