Moje pierwsze doświadczenie z samodzielnym gotowaniem grzybów zakończyło się bardzo smutno. Po powrocie do domu w najbardziej barbarzyński sposób wrzuciłem do garnka z wodą trzy stosy pstrokatych borowików i borowików oraz borowików i borowików kupionych od babci na targu.
I zostawiłem tam leżeć.
- Co to jest? - zapytał znajomy, który spojrzał na światło. - Grzyby? Co jest w wodzie?
- Moczę robaki! - odpowiedziałem, słabo wyobrażając sobie, czy rzeczywiście się zamoczą, czy nie, i podejrzewając, że jeśli są, to większość z nich tonie pozostanie w kapeluszu... i będzie już migrować do żołądka.
Mój przyjaciel poparł pomysł, ale kiedy zacząłem gotować te grzyby, okazało się, że jest tylko nazwa z grzybów. Ani smak, ani aromat nie pozostały, nakrętki były nasączone wodą jak gąbka... Generalnie sam głupiec tak.
Ponadto wiedziałem, od dzieciństwa wiedziałem, że z grzybami należy obchodzić się ostrożnie. Wielokrotnie widziałem, jak babcia bawi się nimi, starannie je poleruje, a potem wieszam na linach do wyschnięcia... Ale pomyślałem: to do suszenia, a dla mnie - do bolenia. Jak mówią, żyj i ucz się.
Od tego czasu staram się przestrzegać prostych zasad.
• Kupione grzyby - od razu posortuj je według rozmiaru, typu kapelusza, typu. Podczas tego sortowania wszystko, co wzbudza podejrzenia, trafia do pieca.
• Posortowane - czyste. Tak, wytrzyj gruz z czapek, oczyść nogi z ziemi, usuń wszystko, co ugryzione i zjedzone przez mniejszych braci.
• Wyczyszczone - można prać. Myć tylko pod bieżącą wodą i bardzo krótko - w przeciwnym razie zamiast soku z grzybów na patelni ryzykujesz kranik. Jeśli grzyby są wysuszone, to nie są myte, więc ratunek - do ostatecznego oczyszczenia grzybów przeznaczonych do suszenia musisz odebrać żonie pędzel kabuki.
Dla tych, którzy nie wiedzą, czym jest kabuki, opisuję to. Gęsto upakowany pędzelek kosmetyczny z bardzo krótką (prawie kikutką) rączką. Tego rodzaju są pędzle do golenia. Ale pędzle są nadal bardziej miękkie, nie uszkadzają grzybów.
• Ponieważ tak naprawdę nie przejmuję się grzybami, które są gorzkie lub jadalne, po prostu ich nie biorę, nie będę dużo pisać o gotowaniu. Jedyną rzeczą, na którą zwrócę uwagę, jest to, że jeśli chcesz ugotować zupę, to grzyby należy wrzucić do zimnej wody. A jeśli ugotujesz go przed smażeniem, to na gorąco. Dzięki temu będą smaczniejsze.