Nie bez powodu napisałem, że smak tego ciasteczka zabiera nas w dzieciństwie, bo w tym torcie nie używamy serka ani śmietanki, bez których ciasto nie jest teraz ciastem. I używamy produktów, które są nam znane od dzieciństwa. Pamiętam nawet, jak 8 marca zrobiłem mamie niespodziankę - „ziemniaki”, kuchnia była cała pokryta okruchami ciastek i kleistym skondensowanym mlekiem, ale nic smaczniejszego, jak mi się wtedy wydawało, nie można było ugotować!
W tym torcie podoba mi się to, że każda gospodyni domowa zawsze ma do niego zestaw produktów, a jeśli nie, to kup tanią wersję ciastek, skondensowane mleko i idź. Do gotowania
Wziąłem 300 gramów ciastek, ale po przygotowaniu mogę powiedzieć, że lepiej jest wziąć 500 gramów, inaczej nie ma co jeść z 300 gramami.)
Do ciasta potrzebujemy:
- Ciasteczka - 300 gr. (Lepsze niż 500)
- Masło - 100 gr.
- Mleko skondensowane -0,5 puszki
- Proszek kakaowy - 2 łyżki
- Orzechy włoskie - 70 gr.
Wlej ciasteczka do robota kuchennego i zmiel je na małe okruchy. Roztop masło w kuchence mikrofalowej, dodaj do ciastek.
Dodaj tam kakao. Wszystko dobrze wymieszaj.
Przekręć również orzechy w robocie kuchennym, ale tak, aby kawałki orzechów były wyczuwalne. Do naszego „ciasta” dodaj orzechy i pół puszki mleka skondensowanego. Jeśli weźmiesz 500 gramów ciastek lub więcej, dodaj więcej masła i skondensowanego mleka.
Wszystko dobrze wymieszaj. Formuj ciasta.
Wstawiamy do lodówki na 1-2, aby masło zestaliło się, wtedy nasze ciasta zachowają swój kształt.
To wszystko. Bon Appetit wszyscy!!!