Dzisiaj opowiem co tak naprawdę oznaczają określenia „wiejski twarożek” i „wybrane mleko”? na etykietach produktów mlecznych. We wczorajszym artykule mówiłem o sztuczkach marketingowych dla produktów mięsnych, ale producenci fermentowanych przetworów mlecznych stosują te same techniki. Zrozummy to!
1. Zacznijmy od najpopularniejszego - „wiejski twarożek” lub „wiejskie mleko”. Jestem na 100% pewien, że każdy z nas widział podobne znaki w nowoczesnych sklepach spożywczych. Czytając to zdanie, powstaje iluzja, że babcie siedzą w odległej wiosce i przygotowują dla nas prawdziwy naturalny wiejski twarożek. Ale niestety tak nie jest i to zwykły chwyt marketingowy. Zamiast rustykalnego możesz napisać przynajmniej marsjański - z tego jakość twarogu pozostanie taka sama!
2. Jak ci się podoba mleko „wyselekcjonowane”? Czy czujesz, jak długo i starannie został wybrany? Tylko kto to zrobił i jak zupełnie niezrozumiałe :) Na etykiecie można też napisać - wykonane z wybranych składników. Co to też znaczy pozostaje tajemnicą. Zabawne jest to, że jest napisane „z wyselekcjonowanych składników”, a kompozycja obnosi się z szeregiem chemicznych dodatków. Nie jest jasne, w jaki sposób zostali wybrani. Przy okazji jest jeszcze jedna sztuczka z twarogiem - producenci piszą na opakowaniu "twaróg". Myślisz, że to bardzo delikatny twarożek, ale nie, to jest produkt nie można nazwać twarogiem, i lepiej odmówić zakupu! Jeśli podobał Ci się artykuł - podnieś palec i zasubskrybuj kanał!