Czystość wewnętrzna organizmu (zwłaszcza jelit) i „płyn = płynąca” krew to klucz do zdrowia! Często słyszy się od ludzi: „Kiedy moja krew jest gęsta, ciągle czuję się źle!” I rzeczywiście tak jest. A dlaczego gęstnieje? Najczęściej ze stresu i obżarstwa niezgodnych pokarmów na jego tle.
Kiedy jelita są zatkane jakimkolwiek miszmaszem, trujące toksyny dostają się do krwi! I stąd wszystkie dolegliwości (od fermentacji lub gnicia pokarmu w jelitach, unoszą się gazy, unoszą przeponę - stąd bicie serca, idą jeszcze wyżej - bóle głowy itp.). W ten sposób wszystko jest ze sobą połączone.
Dobra jakość krwi zależy od czystości naszego najdłuższego narządu jelitowego (nawiasem mówiąc, a także od piękna i młodości naszego duży narząd skóry zależy również bezpośrednio od stanu mikroflory jelitowej, można powiedzieć, że skóra jest lustrem jelita). Jeśli karmimy gnilne bakterie (ich pożywienie: mąka cukrowa, mleko, smażone mięso ...), to w tej mikroflorze dominuje „zło” armia rośnie, a jeśli będziemy częściej karmić swoje (tym, co kochamy: owocami, warzywami, jagodami, ziołami ...), to będziemy mieć wszystko zdrowe dobrze!
Jeśli nie chcemy usuwać z naszego stołu „trucizny”, do której jesteśmy przyzwyczajeni, to przynajmniej postaramy się zminimalizować szkodliwość dodając użyteczność. Najsilniejszymi naturalnymi produktami obniżającymi lepkość krwi w okresie zimowym jest nasza „kwaśność”. Kwaśne jagody dają nam zastrzyk energii, ponieważ zawierają naturalną witaminę C i czujemy się świetnie, żując np. Łyżeczkę kaliny, niż sztuczne witaminy „tse”. Potrzebujemy tylko żurawiny, cytryny, kwaśnych jabłek i innych kwaśnych pokarmów roślinnych w tym trudnym czasie (jabłko pektyny obniżają poziom cholesterolu poprzez oczyszczanie naczyń krwionośnych, a także poprawiają wydzielanie soku żołądkowego, a jedzenie jest lepsze strawiony)
W Rosji zawsze pili kwaśne napoje: naturalne napoje owocowe, lemoniady... Niedawno wszystkie domy posiadały syfon do produkcji wody sodowej (a teraz lemoniady zastąpiony słodko-kwaśną sodą „złą” ze szkodliwym kwasem cytrynowym i substytutem cukru aspartamem dr)... Wypełniamy naszą „dziurkę twarzową” zwaną ustami wszelkiego rodzaju „nieczystościami” i chcemy być zdrowi!
Oparcie się na słodkich napojach to już postęp! W końcu cukier rozpuszczony w wodzie dostanie się bezpośrednio do krwiobiegu, powodując skok insuliny ze wszystkimi tego konsekwencjami... Kwasy goją, a słodycze okaleczają. Zróbmy kwaśny koktajl jabłkowo-cytrynowy z pektynami na dobry interes.
Składniki:
1. Cytryna - 3 ćwiartki (naturalny kwas cytrynowy rozrzedza krew)
2. Kwaśne jabłko - 1 szt. (Pektyny i błonnik oczyszczają jelita)
3. Woda - 1 szklanka (dostarcza wszystko we właściwe miejsce)
Przygotowanie
Bierzemy cytrynę i jabłko, dobrze myjemy, usuwamy wszystkie niepotrzebne, kroimy na kawałki, obierzemy cytrynę, a jabłko obieramy ze skórki (często jest woskowe).
Włożyć miąższ cytryny i jabłka do pojemnika blendera, zalać ciepłą wodą. Zmiel przez około 1 minutę na mocnym blenderze i napój, który jest najbardziej przydatny dla krwi i jelit, jest gotowy!
Pijemy go rano z dwoma szklankami ciepłej wody (okresowo robimy napój gazowany z sodą krymską i cytryną abchaską).
Słoneczny nastrój, drodzy przyjaciele!
Udostępnij swoje przepisy i zasubskrybuj kanał!
Cytryna nie jest dla każdego. Informacje podane są wyłącznie w celach informacyjnych.