Po pobycie w Indiach naprawdę wciągnęło mnie kilka indiańskich gadżetów. Mam osobne artykuły na temat Chyawanprash (który nazywa się eliksirem młodości), ok Amlu (pigułki młodości).
W zeszłym tygodniu złożyłem nowe zamówienie i po kilku testach uczciwie zapisuję swoje wrażenia.
1. Krem do ciała - balsam „Sportowiec".
Zamówione dla syngdy po raz kolejny pociągnął za ramię podczas uprawiania sportu. Smarowali go przez trzy dni w nocy, ból zniknął. Więc rura trafiła do lodówki. Plus.
2. Krem do skóry „BoroFresh” z mango.
Nie W ogóle mi się to podobało. Wydaje się, że skład z ziołami jest obiecujący. Ale zapach nie jest zbyt silny (wcale nie mango). I do użytku - o niczym. Tłusty, słabo wchłaniany. Minus.
3. Krem do stóp „Nogi”.
Jako emolient nie jest nawet zły. Ale zapach znowu należy do kategorii: nie mój. Uwielbiam kremy do stóp o zapachu mentolu. Wychodzę średni chłopi. Nie wyrzucaj go 😉😉😉
4. olej palmowy.
Wziąłem to za podstawę do tworzenia masek. Wczoraj na jej podstawie wykonałem maskę na dłonie: to Wspaniały 👍 Zrobiłam zdjęcia, na pewno szczegółowo opiszę jak i co robić. A do maski potrzeba było sporo oleju, więc myślę, że będę eksperymentować z maseczkami i tym olejkiem! Plus.
5. Sok z aloesu.
Chłopaki, piłbym to z butelkami. Smak przyjemny, skład dobry i zdrowy. Rano pijemy łyżkę wody.
Mogę powiedzieć, że nic z ajurwedy nie ma nie ból. A jeśli chodzi o korzyści, myślę, że wielu z nich wie. Jeśli nie wiesz, zajrzyj do artykułów, poniżej zostawię kilka linków.
Nie składam często zamówień (dużo trwa zbyt długo, ale od kilku lat w tym samym sklepie). Tam ich ceny i normy oraz opis towarów są kompletne i opinie klientów (co na przykład jest dla mnie bardzo ważne). Zainteresowanych zapraszamy na >>> tutaj
Przeczytaj o Chyawanprash w moim artykule: Chyawanprash to moje ulubione narzędzie indyjskie!
A o Amalaki tutaj:
Magiczne tabletki dla młodości
Za lajka - plus w karmie ✊! Za abonament - ściska 🙌🙌🙌 Próbowałem)) Na pytania - z przyjemnością odpowiem. Wszystko dobrze! 🙏