Uwielbiam owoce morza i ryby. Wysoko. I zawsze.
A ponieważ mieszka w nim mój najbardziej szanowany szef kuchni (a także przyjaciel z dzieciństwa) wysoko w innej strefie czasowej zaczął do niego pisać w nocy (czasu moskiewskiego) w przeddzień gotowania 👇
Rano zdałem sobie sprawę, że „nie rozumiem” 🤷♀️
Cały dzień zastanawiałem się, czy gotować, czy nie. Ale przed zapadnięciem nocy (jestem sową) dojrzałem i napisałem, żeby wyjaśnić 👇
Ogólnie przejrzałem Google, znalazłem wiele rad, ale jak zwykle zrobiłem to po swojemu)
I trochę wyjaśnienia: oliwa z oliwek i nie miłość. Od słowa - WSZYSTKO.
Dlatego 👇👇👇
👩🍳 JAK GOTOWAŁEM 👩🍳
- pierwszą rzeczą jaką zrobiłem było usunięcie "kakuni".
Kalenica została przecięta i usunięta to jest (lewy dolny róg) 👇👇👇
Po tym marynowane przez 15 minut w sosie sojowym, suszonym czosnku i cytrynie
👇👇👇
Za radą szefów kuchni Google (przepraszam Yurycha) smażyłam na oleju roślinnym z kawałkiem masła
👇👇👇
Minuta z każdej strony
👇👇👇
Okazało się nie tylko smaczne, ale MEGA!
Dalej niezbyt recepty, ale żadnych emocji nie anulowane 😉
Yurka, dzięki ty! Ubezpieczasz mnie przepisami o każdej porze dnia. Ale czy teraz wolisz słodkie jedzenie?
I ja zatrzymać sto Nie widziałem Cię od lat, wciąż mam ochotę na okropne naleśniki i rżenie, jak wtedy как
A krewetki okazały się bardzo pyszne! ☝☝☝
☝ Nie wierz Mase, ona jest aktorką) Świetnie jadła.
☝☝☝ Krewetki argentyńskie w tej formie zdecydowanie dodaję +++
Drogie, oczywiście, ale smakowitość nie jest nie do opisania. Polecam 100%
Za lajki plus w karmie ✊! O abonament - ściskam 🙌 Na pytania - z przyjemnością odpowiem. ✌ Wszystko dobrze! 🙏