🍒17.05.2020
Dzień dobry i pyszna utrata wagi!
Nie ma żadnej tajemnicy. Od artykułu do artykułu wielokrotnie powtarzam, że odchudzanie to smaczne, zbilansowane i satysfakcjonujące jedzenie - być może, jeśli policzysz kaloryczność jedzenia i jesz z niewielkim deficytem kalorii.
Na końcu artykułu (dla przypomnienia) znajduje się link do ściągawki dla początkujących.
Stali czytelnicy mojego bloga zapewne wczoraj mnie stracili? Spotykamy się codziennie, ale 16 maja wypadło z mojego bloga.
Wyznaję, byłem leniwy i po prostu nie mogłem czegoś zrobić.
Mój epos u dentysty trwał dalej. Potrzebny czas minął, a nawet trochę więcej, nie ma sensu zwlekać i czekać na koniec reżimu „siedzieć w domu”, ponieważ nie wiadomo, kiedy zdecydują się zakończyć ten reżim za nas.
Ale problemy mogą się pojawić, jeśli nie skończysz na czas tego, co zacząłeś.
Tak więc wczoraj byłam związana z wyjazdem do dentysty i jednocześnie w drodze do domu zatrzymywaliśmy się w sklepach, których potrzebowaliśmy, w których dawno nie byliśmy, ale była taka potrzeba.
Teraz mam zamaskowane selfie na historię trybu maski 2020:
Jeśli chodzi o jedzenie - 16 maja tylko śniadanie było normalne - jajecznica, ser i trochę wędzonego różowego łososia. A potem mogłem zjeść ryazhenkę 290 w drodze do domu. A w domu miałam już przekąskę z tym, co mogłam zjeść po dentystce i co chciałam - były to kanapki z rybą, kiełbasą i herbatą, a także trochę świeżych truskawek i chałwy.
Nie liczyłem kalorii, ale myślę, że było to ponad 1500 kcal.
Ale dzisiaj znowu do walki, znowu licząc kalorie i BJU.
Śniadanie - jajka sadzone z dwóch jajek, smażone bez oleju. Dwa cienkie pieczywo żytnie (10 g), twaróg (15 g) i różowy łosoś wędzony na zimno (55 g). A także dla świeżości 100 g pomidora.
Byłem zbyt leniwy, żeby zrobić zieloną herbatę i zaparzyłem kawę ze 100 ml plastra miodu.
Okazało się, że śniadanie 405 kcal.
Dzisiaj chcieliśmy pospacerować po lesie, pooddychać powietrzem, gdy świeci słońce. Ale w miejscu ze słońcem, takim zimnym wiatrem, a policzek mam spuchnięty po dentystce, lepiej nie marznąć. Postanowiliśmy, że zostaniemy w domu.
Moja dzisiejsza przekąska jest po prostu cudowna, moim zdaniem.
Świeży twarożek (100 g), który wymieszałam z 1 saszetką słodzika i 100 g truskawek.
Okazało się, że przekąska była 220 kcal.
Wczoraj w drodze do domu zatrzymaliśmy się na rynku, a były truskawki, wiśnie, morele - co nie!
Cena oczywiście nadal wkracza na wszystko. Ale nie mogłem przejść obok truskawek. Każdy chce oszukać łatwowiernego kupca. Dobrze, że mam taki zwyczaj na rynku - najpierw przebiegam rzędy, przyjrzyj się bliżej, a potem kupuję tam, gdzie spodobał mi się produkt i jego cena.
Niektórzy sprzedawcy umieszczają truskawki w plastikowych pojemnikach z plastrem - taki przepyszny jasny groszek, prosto do oka. Cena za pojemnik to 225 rubli. I kiedy zaczynasz to rozumieć, okazuje się - to cena za funta, aw pojemniku to nie funt, ale prawie kilogram. Okazuje się więc, że wezmę ten pojemnik za 450 rubli.
I idź trochę dalej, są truskawki po 350 rubli za kilogram, ale takie pachnące!
Za tydzień, w sobotę, znowu pójdę do dentysty, zdejmę szwy - mam nadzieję, że do tego czasu, jeśli cena się zmieni, to będzie lepiej dla nas, kupujących, na boku i będziemy sobie pozwolić na więcej truskawek.
Już wkrótce maj dobiegnie końca, aw tej sytuacji nigdy nie jedliśmy grilla. A więc już chcesz.
Postanowiliśmy więc ugotować grilla, ale w domu. Wczoraj też udało nam się wpaść do Fix Price, gdzie kupiłem drewniane szaszłyki. A rano marynowałam mięso - postanowiłam marynować filet z uda indyka w limonce z przyprawami, a mój chciałam kebabu wieprzowego marynowanego w occie.
Do kebaba przygotowałam sałatkę warzywną.
Mój obiad - 200 g gotowego szaszłyka i sałatki warzywnej (200 g - pomidor, ogórek, rzodkiewka), okraszone 50 g miękkiego twarożku.
I 20 g sosu Narsharab (granat).
Wyszedł na lunch 470 kcal.
Po obiedzie jakąś godzinę później piłem zieloną herbatę z irańskimi daktylami (50g) - 85 kcal.
A na kolację gotowałam grochówkę z wędzonkami.
Pomyśleliśmy, że gdyby mięso nie miało czasu rozmrozić i marynować na obiad, to na obiad będzie grochówka. Ale mięso było gotowe, więc zupa na obiad.
Link do przepisu na grochówkę z wędzonkami, ale dla przypomnienia brak wędzonek.
Miska zupy (450 g) - 230 kcal.
W sumie w ciągu jednego dnia wychodziło 1410 kcal dziennie.
Wypita normę wody (w ilości 30 ml na kilogram wagi).
Kontynuuję kurację terpentynową na napięcie skóry.
A gdy tylko skończę kąpiel, znowu do walki z pozostałymi dodatkowymi kilogramami. Prawdopodobnie do zrzucenia zostało jeszcze 5 kilogramów, ale nie jest to pewne.
I naprawdę chcę się z tobą podzielić tym pięknem. Wczoraj zarówno w Moskwie, jak iw regionie moskiewskim widzieliśmy tęczę, nawet podwójną! Pojawiła się u nas już 2 razy wieczorem.
Czy ktoś inny obserwował wczoraj to cudowne zjawisko? Udostępnij swoje zdjęcia w komentarzach!
Przypomnienie.
Przepis wideo na pieczone syrniki z bananem:
Łóżeczkodla początkujących, aby schudnąć na deficycie kalorii - powiem Ci od czego zacząć.
Kataloglinki do przepisów.
Ochrona skórypodczas utraty wagi.
Uczenie siępolicz zawartość kalorii w gotowym naczyniu.
Przepis na wędzoną zupę grochową.