🍒12.06.2020
Dzień dobry i pyszna utrata wagi dla wszystkich!
Pierwszy sposób, który w całym moim doświadczeniu utraty wagi (a odchudzam się odkąd pamiętam), który naprawdę pomógł mi schudnąć, tak tak długo wytrzymuje również liczenie kalorii, ich deficyt zgodny z bilansem białek, tłuszczów i węglowodany.
Od ponad dwóch lat jestem w trakcie odchudzania, a dopiero od kilku miesięcy odpoczywałem od niedoboru, zwiększając nieco spożycie kalorii.
Ale przecież bardzo trudno jest kontrolować jedzenie przez tak długi czas i nie rozbić się na coś smacznego.
Często mnie pytasz - a co ze świętami i świątecznym stołem, a co z grillem latem? Naprawdę od 2 lat nigdy nie świętowałem, nie jadłem kebabów?
Świętowałem też kebaby. Prawie w każdy weekend tego roku mieliśmy piknik na świeżym powietrzu.
A takie dni są bardzo ważne dla naszego stanu psychicznego, w tym dla utraty wagi.
Po pierwsze, ciągłe restrykcje są drogą do awarii, a co za tym idzie, przyrostu masy ciała po awarii.
Ponadto organizm musi odpocząć od deficytu kalorii i zrozumieć, że nie jest głodzony, a czasem rozpieszczany.
Nazywam takie dni zagrucky. Nie myl z rozładunkiem!
Rozładunek jest potrzebny tym, którzy jedzą we własnym tempie lub nawet więcej. Wówczas rozładunek pomaga sprowadzić średnie dzienne spożycie kalorii do liczby, przy której waga nie będzie się zwiększać.
A ci, którzy trzymają się deficytu kalorii, wręcz przeciwnie, muszą odpoczywać i karmić organizm, aby nie spowalniać metabolizmu, aby organizm nie przyzwyczaił się do niskiego spożycia kalorii. W końcu, jeśli przyzwyczai się i dostosuje do niskokalorycznego spożycia, przestanie wyrzucać swoje rezerwy.
Dzisiaj przedstawię wam mój dzień pobierania.
Takie dni staram się łączyć ze świętowaniem czegoś lub po prostu z chęcią wyjścia na grilla.
Dlatego tym razem postanowiliśmy połączyć Dzień Rosji z piknikiem na łonie natury.
Nie zawracałam sobie dzisiaj głowy śniadaniem. Zjadłem 2 jajka, które wczoraj były gotowane. I dwie kanapki z serem (30 g) na pieczywie pełnoziarnistym (30 g).
Z przyzwyczajenia obliczyłem kaloryczność śniadania - 380 kcal.
Od samego rana pogoda była cudowna! O 9 rano wyszedłem w interesach - świeciło słońce i było nawet gorąco.
Postanowiliśmy wyjść wcześnie, długo nie chodziliśmy na grilla na łonie natury - chcieliśmy spędzić jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu.
Dla siebie wybrałam kebab z piersi kurczaka. Okazało się, że jest bardzo delikatny, sam byłem zaskoczony.
Ugotowałam 2 małe filety. Na noc marynowałam pierś, pokroiłam w porcje w soli, pieprzu i suszonym czosnku, przyprawie bazyliowo-pomidorowej i skropiłam sokiem z 1/3 cytryny. Dodana cebula, pokrojona w krążki.
Marynata okazała się doskonała.
A do kebabów jest sporo warzyw i uzbeckich podpłomyków.
Gdy tylko zaczęliśmy grillować grilla, pogoda zaczęła się pogarszać. Słońce zniknęło i zaczęła się burza!
Dobrze, że mój mąż postanowił na wszelki wypadek wyregulować auto. Szybko zostawili wszystko w bagażniku i schowali się.
Ale drugą porcję mięsa smażono na grillu, trzeba było przykryć folią.
Postanowiliśmy przeczekać burzę, bo w oddali widać było błękitne niebo, a silny wiatr budził nadzieję, że burza szybko minie. A mięso trzeba było smażyć pod folią.
A teraz dosłownie pół godziny i niebo pojaśniało, burza się skończyła i świeciło słońce, zniknęło tylko ciepło. Postanowiliśmy zostać. Jedyne, co musiałem się odrodzić, to bieganie w przemoczonym deszczu.
A potem dzień był po prostu cudowny. Słońce, wspaniała pogoda - i ani gorące, ani zimne, świeże sosnowe powietrze - piękno!
Smażymy kebaby, jedliśmy, nie odmawiałem sobie bursztynowego drinka.
Wyszliśmy z domu późnym popołudniem, przynieśliśmy tylko owoce i warzywa, które zamówiłem.
A wieczorem jedliśmy wiśnie.
To był mój dzień rozruchu.
Pierwszy grill na świeżym powietrzu w tym roku.
Nie liczyłem dzisiaj kalorii (cóż, po prostu śniadanie z przyzwyczajenia) i nie chcę nawet z grubsza dowiedzieć się, co się stało w dniu KBZHU.
Jedyną rzeczą jest zdecydowanie pić wodę, zwłaszcza jeśli jest w niej alkohol.
Tamtego lata prawie w każdy weekend wychodziliśmy na grilla i to w żaden sposób nie przeszkadzało mi w utracie wagi, ale wręcz dodawało mi sił do dalszej drogi.
Odpoczynek - nawet przy deficycie kalorii jest bardzo ważny.
Najważniejsze, żeby nie przeciągać go na kilka dni i po odpoczynku - następnego dnia znowu bez wyrzutów sumienia do walki.
Jak spędziłeś wakacje? Czy pogoda była przyjemna?
Przypomnienie.
Przepis wideo na ciasto owocowe:
Łóżeczkodla początkujących, aby schudnąć na deficycie kalorii - powiem Ci od czego zacząć.
❗❗❗Kataloglinki do przepisów.
Ochrona skórypodczas utraty wagi.
Uczenie siępolicz zawartość kalorii w gotowym naczyniu.
Przepis na chleb pełnoziarnisty.
Przepis na zupę z kapusty szczawiowej.
Przepis na pieczone serniki z bananem.