To danie mogłaby być na stole Lanister Cersei i jej dworu. Ze względu satysfakcjonujące, łatwe w przygotowaniu, a przede wszystkim nie - mięsa.
***
W ogóle, kuchnia francuska jest legendarna, że, jak mówią, to wszystko w porządku, mamo nie płacz. zupy śmietana, budyń, foie gras i inne deflope dręczony wyobraźnia nowoczesny Lukullus. W rzeczywistości ...
W rzeczywistości (a nie, to jest moim zdaniem oczywiście) mit o wyjątkowej dystynkcji - tylko mit. Taka jest tautologią. Za to, co we współczesnej wersji nazywany jest „Kuchnia francuska” jest raczej fyuzhn - jest sumą wszystkich rzeczy. Zaprawiony marketingu.
Klasyczny przepis jest francuski, ma przyjść od średniowiecza, tutaj: Beth Bourguignon. Wołowina - Burgundia inaczej.
To danie mogłaby być na stole Cersei Lanister lub kogoś z jej otoczenia. Nie wiem dlaczego, ale jest to „historia rodziny” w „Grze o Tron” kojarzy mi się z Burgundii wojny anglo-Franków. Być może ze względu na współbrzmienie nazw, Lanistery - Lancaster?
Jednak to nie ma znaczenia.
Zwróćmy się do receptury. Początkowo było to proste jak ABC. Mięso (twardy, tak, mięso cały czas, przy okazji, jest najczęściej trudne) pokroić na kawałki, smażone (to pomaga uzyskać więcej mocny smak), a następnie tushilos w czerwonym winie do miękkości, obracając się powoli od podeszwy do czegoś więcej miękkie.]
Ale w miarę upływu czasu, ludzie dowiedzieli się o magicznej mocy ziół i warzyw nauczyli się korzystać, aby grać w gusta.
I dla nowoczesnej wersji „Beef Bourguignon” bierzemy
• Wołowina 1 kg (korzystnie kasetowych)
• Marchew duża
• 400 g pieczarek
• Cebulki, 2 szt
• 3-4 ząbki czosnku
• 200 g bekonu
• 80 g masła
• czerwone wino 400 ml
• 300 ml bulion wołowy
• Mąka
• tymianek, sól, pieprz
Następny akt następująco:
Masła w grubościennej kocioł smażone plastry wołowiny (kostki poredeem), wstępnie walcowane w mące. Nie sfotografowany, Sori.
Usuwanie wołowinę, rzucamy się w tym samym boczku kocioł i czosnku. Smażyć 5 minut.
Wysyłamy je cebulę i marchew (pięć minut, jak również)
A następnie dodać mięso.
Już w mięsie i wlać bulion wołowy, wysuszyć czerwone wino, dodać kilka kołków tymianku i umieścić na małym ogniu gulaszu przez 2,5 godziny.
Nieco ponad 15 minut, aż grzyby gotowane w kocioł latać. W tym czasie - grzyby. Sól, pieprz i... voila. Coś średniowieczne, pohlebistoe że można jeść łyżeczką (widły w tych dniach nie wiem), z kawałkiem chleba.
Pyszne, nawiasem mówiąc. Tak smacznego!
PS. priyatstvenno przypomnieć polubień i subskrypcji)