Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego radzieckie przepisy stały się tak popularne? Często słyszę (i zobaczyć) oburzony komentarze, mówią, że jest konieczne, aby ożywić kuchni rosyjskiej, Kuchnia rosyjska jest konieczne do miłości.
Kto twierdzi, w kulinarnych zbiorach znajduje się wiele znakomitych rosyjskich receptur. Oto tylko przygotowane dla niego, nie daj Boże dziesięć procent ludności imperium rosyjskiego. A cała reszta, przepraszam za niegrzeczny, pozhrat- po raz pierwszy był w stanie normalnie tylko wtedy, gdy rewolucja w wojnie domowej zginęło w dół ...
Jednym z najbardziej popularnych legend jest teraz - powiedzmy, przed rewolucja w Rosji była łaska. Raspberry huk rozległ się w całym kraju, gdzie rzeka płynęła z mleka Kiselny banków. Świeże produkty o doskonałej jakości jak magicznie pojawiły się na każdym stole - od najbardziej, że nie jest rasposledny żebrak, do kapłana-cesarza. Co możemy powiedzieć o dobru, jasne Osób chłopi gorzki nie pić, żucie słodko odżywcze zupy z mięsem, nie mniejsze płatki zawierające mięsa, wszelkiego rodzaju świń i kurcząt niezliczonych i przemyć wszystkie dzbanek mleka zajęte Lush kalatches
Tutaj! Mleko! Nostalgiczne opisy koszenia pije dzbanek mleka, to płynęła wąsy i brodę na piersi, i dzbanek, znikąd pojawił się coraz bardziej.
To jest śmieszne. To jeden z opisów pozostawionych przez Tołstoja (który Lew Nikołajewicz)
We wszystkich tych miejscowościach, chociaż nie ma mix z chlebem, jak to było w 1891 roku, ale chleb, chociaż czyste, nie daje syta. Spawanie - pszenica, kapusta, ziemniaki, nawet większość, nie. Żywność składa się z zupy ziołowe, pobieloną, jeśli to jest krowa, a nezabelennyh, jeśli nie - i tylko chleb. We wszystkich tych miejscowościach, w większości sprzedawane i zastawił wszystko, co można sprzedać i świeckich.
Od Guschina poszedłem do wsi Gnevyshevo z którym dwa dni temu, przyszedł do chłopów, prosząc o pomoc. Wioska jest to, jak Gubarevka z 10 jardów. Dziesięć jardów tutaj cztery konie i cztery krowy; prawie nie ma owiec; Wszystkie domy są tak stare i złe, że ledwo stoją. Wszyscy są biedni, a wszystko błagając, aby im pomóc. „Gdybym mógł mniej lub bardziej wypoczęty facetów” - mówią kobiety. „A potem pyta folderu (chleb), a nic nie daje i nie zasnąć uzhinayuchi” ...
Więc może Tołstoj lub leżące w miastach lepiej było? Ponieważ wszyscy wiemy, jak wiele można sobie pozwolić, jeśli mieszkańcy miast!
Liczyć Musina-Puszkin, który żył kosztem jej 40 tysięcy chłopów, zaskoczył kolacje Moskwa, które kosztują dużo pieniędzy. W niektórych cukierków spędził rok 30 000 rubli. Ekstrawagancja jego dochodów, zanim tuczone indyki trufelyami i cieląt otpaival śmietanę i odbyła się w kołyskach jak niemowlęta. Drób powołany do uboju, zamiast owsa otrzymał orzeszkami pinii i orzechy włoskie, ale zamiast wody - śmietanę i wino.
mieszkańców miast było wiele. Wszelkie rangą szlachciców, znowu, kupców i pracowników... Według oficjalnych danych (co jest nieco mniej nieformalny, na „czarnym rynku” pracy tam i wtedy), w 1886 roku robotnicy w Rosji było 837.000, w 1893 roku - około 1 miliona. 200 tysięcy w 1902 roku - 1.000.000. 700 tysięcy osób. Inni pracownicy i dzieci w publicznych szkołach uczy i Putilov w fabryce za rękę z mistrzami powitanie. Ale to tylko warstwa „arystokracji robotniczej” był cienki, jak świeże jesienią skorupą lodu na kałuży - otoczka.
Ktoś może mieć i będzie na de Julien, a większość z Fed... Bad. Źle. Pamiętaj jak Gilyarovskogo?
We mgle poruszającego tłum obdarty, przemknąć się jako niejasne jak w łaźni, światła. To wiktuały handlarze siedzą w rzędach na ogromnym garnków żeliwnych lub z „wołowiny”, smażone zepsute kiełbasa gotowanie w pudełkach żelaza na piecyku, z Bulonki że już nazywany „pies radość... "
Khitrovskaya „smakoszy” miłość święto na resztki. „Ale to był cietrzew!” - delektując jakieś „dawny”. Kto łatwiej - jedzenie ziemniaków gulasz z zjełczałego boczek, policzka, gardła, płuc i krowy podrobów pakowanych roll z niemytych treści zielenie żołądka - blizny, które nazywa się „cietrzew”.
Co jeszcze mogę zrobić, jeśli dzień pracy - 11 godzin lub więcej, pracownik sam uwikłany w zobowiązania od stóp do głów, a pracodawca ma obowiązek nie do niego, a pieniądze na wynagrodzenia będzie jak lubi, a nie pieniądze mogą wydalić, Rada - nie? Jeśli mi nie wierzysz, przeczytaj Pajitnov, „klasa robotnicza w Rosji”, 1908 wydanie. Ta analiza licznych raportów inspektorów fabrycznych i innych badaczy i recenzentów.
Myślę, że po przeczytaniu tego cię nie będzie tokovat myśliwski crunch francuskie bułki, który rzekomo stał nad rosyjskim i zrozumieć - dlaczego Radzieckie recepty, pozornie proste i nie skomplikowane, stały się tak popularne wśród ludzi w kraju, który w końcu dostał szansę WŁAŚNIE JEST ...