Oczywiście złapałem ciekawy przepis i wypróbowałem go. Zastąpiłem tylko nadzienie mięsne rybą. Każdy ma swoje nałogi.
Składniki: kasza bulgur lub kuskus, bułka tarta, papryka, kminek, gałka muszkatołowa, sól, olej roślinny, woda, nadzienie:, mielone ryby, średnia cebula, przyprawy, sól, olej do smażenia, koperek
Metoda gotowania:
Wszystkie składniki na zapiekankę wrzuć do miski. Jeśli masz kaszę bulgur, to baza będzie lekko ziarnista, używana jest ciepła woda, a pod koniec wsadu można posiekać blenderem. Kuskus jest dużo drobniejszy, wodę można napić się na zimno, a po wymieszaniu baza będzie miała lekko plastelinową strukturę. Przykryj pokrywką i odstaw na godzinę.
Drobno posiekaj cebulę i usmaż na bezwonnym oleju do miękkości, dodaj mięso mielone i smaż dalej przez 5 minut, nie zapominając o wymieszaniu. Dodać sól i przyprawy, nadmiar płynu odparować. Schłodzić nadzienie i dodać zioła. Ja, aby rybi smak zaczął grać, dodałem 1 łyżkę. l. pasta z krewetek i 100 ml mleka kokosowego. Nie umieściłam tej rekomendacji w przepisie, ponieważ jest bardzo indywidualna.
W naczyniu wysmarowanym masłem i posypanym bułką tartą rozprowadzić połowę masy na zapiekankę i lekko ubić. Następnie ułożyć nadzienie, wyrównać i przykryć resztą masy. Wygładź powierzchnię i pokrój na porcje. W środku każdego kawałka zrób otwór drewnianym patyczkiem do nadzienia. Przygotuj swój ulubiony olej roślinny, wlej go do otworu i nasmaruj powierzchnię.
Piekarnik nagrzać do 180°, posyp sezamem na zapiekankę. Pieczemy 40 minut. Kroimy go na porcje i można go zjeść. Ale też idzie dobrze i schłodzone. Pyszne z ulubionym sosem. Smacznego!