Wielokrotnie już mówiłem, że zwykle sam robię przyprawy. W mojej szafie mam wiele różnych słoików. Coś na herbatę, coś na zupę, coś na rybę, ale coś „na wszystko”, jak np. sól Adyghe czy mój ulubiony „wytrawny rosół”. Na końcu artykułu zostawię odniesienia do moich przypraw. Spójrz, na pewno je polubisz!
Ale oczywiście kupuję też przyprawy w sklepie. Pieprz czarny jak kolendra, papryka...
A często zdarza się, że przyprawy tracą swój aromat. A wraz z terminem wszystko jest w porządku i nie pachnie. A czasami termin nie jest w porządku)) Ale szkoda go wyrzucić.
Ostatnio zajrzałam do szafki na przyprawy mojej mamy. I znalazłem paczkę z czarnym pieprzem, która ma ponad 7 lat. Chciałem to wyrzucić. Ale mama powiedziała, że ta papryka pachnie lepiej niż ta, którą kupiła miesiąc temu. Nie mogę się spierać))
Napisz w komentarzach, czy używasz przypraw, które wygasły? Czy jest się czego bać?
Jeśli przyprawy straciły swój aromat, nie wyrzucam ich od razu. Po pierwsze, wraz z przyprawami najczęściej dodaję do dania olej (najlepiej gorący). Pomaga przyprawom „otworzyć się”.
Ale czasami nie dodasz oleju. Jak na przykład w soli Adyghe. Następnie nakładam przyprawy na talerz w ilości potrzebnej do przepisu.
I wkładam go do mikrofalówki na 30-40 sekund. Przy maksymalnej mocy. Aromat! Do całej kuchni! Ale to jest bardzo ważne! Konieczne jest umieszczenie małego pojemnika z wodą obok talerza w kuchence mikrofalowej (w przeciwnym razie mikrofala może się zepsuć)!
Wszystko! Możesz dodać przyprawy do dania)) Napisz, czy wiesz o tej metodzie?
Zgodnie z obietnicą linki do filmu, w którym przygotowuję swoje przyprawy (gorąco polecam obejrzenie):