Znajoma zaprosiła mnie do swojej restauracji, która jest praktycznie pod moim domem, i poczęstowała pyszną sałatką. Ja oczywiście nie wyszedłem bez recepty)) Przepis na tę sałatkę i chcę się nim teraz podzielić. Moja prezentacja nie jest restauracyjna, ale najważniejszy jest tutaj smak! Nawiasem mówiąc, często wpadam do tej restauracji tylko „na sałatkę”.
Nie powiem, że przepis jest jakimś „sekretem”. Zwykła na pierwszy rzut oka sałatka, ale w tej restauracji zamawia się ją nawet częściej niż „Cezar z kurczakiem” (tak twierdzi znajomy). I to pomimo tego, że sam „Cezar” jest tańszy.
Mam przepis na 2 porcje:
• Wołowina - 200 g
• Bakłażan - 400 g
• Marchewki - 1 szt.
• Słodka papryka - 1 szt.
• Pieprz mielony
• Oliwa z oliwek - 2 łyżki.
• Ocet jabłkowy 6% - 1 łyżeczka.
• Suchy czosnek - 0,5 łyżeczki.
• Czerwona ostra papryka - 1/3 łyżeczki.
• Groszek kolendrowy - 1 łyżeczka.
W krótkim filmie poniżej pokazałem, jak robię tę sałatkę:
JAK GOTOWAĆ:
Moje bakłażany pokroić w kostkę, posolić, wymieszać i odstawić na 15 minut. Nie obieram bakłażanów - to w ogóle nie przeszkadza.
W tym czasie smażę kawałki wołowiny na dużym ogniu (mięso też kroję w paski). Gdy jest usmażony z jednej strony, odwróć go, posól, dodaj czarny pieprz i - do miękkości.
Myję bakłażany, suszę papierowymi ręcznikami i układam na patelni z mięsem. Bez zmniejszania temperatury smażę razem z mięsem przez 5-7 minut.
Następnie dodaję na patelnię marchewkę pokrojoną w cienkie paski i paprykę. Smażę jeszcze 5 minut i przekładam warzywa i mięso do miski.
Do sosu mieszam olej z przyprawami, dodaję ocet i pozwalam sosowi parzyć przez około 15 minut. Ubieranie sałatki.
Wszystko! Gotowe)) Jest pyszne!