Sztuczka marketingowa, dzięki której wiele osób płaci więcej za produkty o niejasnej jakości

Admin

click fraud protection

Sztuczka marketingowa, dzięki której wiele osób płaci więcej za produkty o niejasnej jakości

Jako przeciętny Rosjanin z bardzo ograniczonymi dochodami (to nie jest obraza, to prawda stwierdzenie faktu) narzucanie średnich iloczynów statystycznych, włamując się do nich w ogóle Średnia cena?

Jeśli otworzysz „butik spożywczy”, możesz się wypalić. Ponieważ do czegoś więcej niż tylko zamożnych produktów potrzebne są różne produkty, a zwykły człowiek nie może iść do „butiku spożywczego”. Ponieważ nie będzie czuł się tam zbyt dobrze ze swoimi dochodami.

Ale jest wyjście. Musimy zorganizować targi! Wyjście lub dzień wolny - jak się tam teraz nazywają?

Z jakiegoś powodu jest to zapisane w naszej podkorteksie - targi są dobre, targi są tanie, a także wysokiej jakości. Zapewne ze względu na czytane w dzieciństwie historie o jarmarkach, na które okoliczni ludzie zabierali własnymi rękami wszystko, co robili ...

Nie pierwszy raz napiszę - nie rozumiem szaleńczej popularności tych outletów. Są rozmieszczone zarówno w Moskwie, jak iw całej Rosji.

Ponadto, jakiego rodzaju reklamy są w gospodarstwie (opcjonalnie - białoruskie lub inne regionalne) produkty. Przyjazny dla środowiska, według starych receptur, bla-bla-bla... A na końcu tego bla-bla-bla metka z ceną, która wyraźnie przewyższa tę, która jest zawieszona na podobnym produkcie w najbliższej sieciówce.

I robią!

Ludzie biorą te produkty z wyraźnie zawyżonymi cenami, wciąż narzekając, jak ciężko żyją, jak ciężko zarabia się pieniądze w obecnym czasie

Biorą to tak, że są kolejki.

Kiedyś zapytałem - dlaczego? Po co? Więc mój rozmówca zrobił swoje wielkie oczy, odpowiedział - na targach wszystko jest najświeższe i wysokiej jakości, nie to na tych wszystkich „zubożałych targowiskach”. Więc powiedział - żebracy rynków.

Na Boga, stało się to zabawne.

W końcu asortyment tych targów niewiele różni się od asortymentu sklepów, a „źródła” produktów są praktycznie takie same.

Weźmy na przykład błyszczące jabłka, ułożone na pięknym slajdzie. Czy jest miejsce w Rosji i okolicach, gdzie jabłka dojrzewały już w kwietniu? Ja osobiście nie wiem o takim cudzie. A jabłka - zarówno w sklepie, jak i na targach - są importowane, wychodzi. To wniosek, który nasuwa się sam. Sugeruje to logika.

Ale nie, w sklepie jabłka za sto rubli są obrzydliwe, na targach za dwieście są dokładnie takie same - świeżo czyste ekologicznie.

To samo dotyczy pomidorów ogórkowych. I ze wszystkimi warzywami.

Nie tylko z warzywami. Z owocami morza i rybami. Gdzie na jarmarku w mieście oddalonym o tysiące kilometrów od morza będzie można spotkać świeże ryby morskie i owoce morza? Tak, od tej samej hurtowni, która dostarcza to wszystko do sklepów.

I mięso, i wędliny, i mięsne przysmaki - wszystko z tego samego miejsca.

Co więcej, wciąż nie wiadomo, jak to wszystko zostało zmagazynowane i przetransportowane, zanim trafiło na piękną targową ladę.

Miałem okazję odwiedzić jarmark pod dumną nazwą „Produkty Białoruskie” w małym, prowincjonalnym miasteczku. Osiadł prawie na świeżym powietrzu, przewody z lad chłodniczych poszły do ​​pobliskich budynków, nad jarmarkiem powiewał transparent przedstawiający skrzyżowanie białoruskiej flagi z białoruską ornament.

Asortyment - wędzone ryby, przysmaki mięsne, chałwa, czerwony kawior w słoikach, dranie morskie konserwy, schłodzone, wybacz mi Boże, ośmiornica - pewnie prosto z białoruskich bagien dostarczone.

Wcześniej nie było kupujących, a sprzedawczyni z działu "mięsnego" melancholijnie wycierała kiełbaski i bakalie szmatami - najpierw - namoczonymi w wodzie, potem - w oleju. Co więcej, rzadcy widzowie wcale nie byli nieśmiali

Pomińmy, że wszystko to było wyraźnie białoruskiego pochodzenia, nieznanej jakości, o niezrozumiałym stopniu zachowania, a także po cenach wyższych niż ceny sklepowe.

Po kilku godzinach był już tłum. Kupiliśmy to.

Białorusin przecież dobry, najświeższy - targi już przyjechały.

Shl. Bądź szczery. kupowanie takich... chwytów marketingowych?

Pulpety z mozzarellą w kremowym sosie
Pulpety z mozzarellą w kremowym sosie

Dobry dzień dla wszystkich i pyszna utrata wagi!Aby schudnąć, nie musisz męczyć się głodnymi diet...

Sałatka śledziowa lub najbardziej niezwykłe „futro”, jakie próbowałeś
Sałatka śledziowa lub najbardziej niezwykłe „futro”, jakie próbowałeś

Goście będą, delikatnie mówiąc, w kulinarnym szoku! Oto taka oryginalna i bardzo smaczna sałatka,...

4 szalone, ale przydatne wskazówki, które pozwolą Ci maksymalnie wykorzystać możliwości zmywarki
4 szalone, ale przydatne wskazówki, które pozwolą Ci maksymalnie wykorzystać możliwości zmywarki

Niedawno moja żona zauważyła, że ​​zacząłem często używać zmywarki do innych celów niż jej przezn...

Instagram story viewer