Mity i prawdy o sosie, który Louis 14 nazwał „czarnym złotem”

Admin

click fraud protection

Mity i prawdy o sosie, który Louis 14 nazwał „czarnym złotem”

Biedny Król Ludwik! Kiedyś zdarzyło mi się przeczytać listę zabiegów medycznych, które w trosce o dostojny stan zdrowia lekarze wykonywali u tego króla. Fakt, że pozbawili biedaka wszystkich zębów (a jednocześnie. i kawałek nieba) w celach profilaktycznych, aby „robaki” się w nich nie pojawiały - to tylko kwiaty. Były takie jagody, że dziwnie było o nich tutaj wspomnieć (jednak szokujące).

Czy wiesz, co jest najbardziej zaskakujące?

Pomimo wszystkich wysiłków lekarzy, król Ludwik żył długo i podczas tego życia uwielbiał jeść.

Dzięki niemu pojawiło się wiele potraw. Te same zupy przecierowe. na przykład.

Cóż, spopularyzował wiele produktów.

Na przykład sos sojowy, który nazywano „czarnym złotem”.

Jeśli się nad tym zastanowić, to uzależnienie króla Ludwika od sosu sojowego jest zrozumiałe. W końcu to czysty, skoncentrowany smak umami, który może rozjaśnić każdy produkt. A biorąc pod uwagę brak zębów, a nawet części nieba, król prawdopodobnie czuł zły smak, więc koniecznie wykorzystano wszystko, co mogło uczynić je bardziej wyrazistymi. To nie jest fakt historyczny, to moje przypuszczenie, ponieważ za czasów tego króla francuska kuchnia arystokratyczna aktywnie się rozwijała (bardzo aktywnie). Wprowadzono do niego nowe dania, nowe przyprawy, nowe produkty - wszystko, co mogło zainteresować. I z całego świata.

Co najciekawsze, w XIX wieku sos sojowy zaczął tracić na popularności - wszystko przez to, że Europejczycy nigdy nie nauczyli się prawidłowo fermentować soi. A w naszym kraju, mimo że był znany przed rewolucją, znów „odkryto” sos sojowy się po rozpadzie ZSRR - kiedy wiele importowanych produktów wlało się na rynek, nie zawsze wysoka jakość.

Z tego powodu wokół niego pojawiły się mity.

Przejdźmy przez główne?

Sos sojowy uzależnia (prawie jak narkotyk)

W rzeczywistości organizm nie uzależnia się od sosu sojowego. Ze smaku - może. Ale nie ze smaku sosu sojowego, ale po prostu dlatego, że przepysznie smaczne jedzenie jest generalnie niebezpieczne, łatwo się do tego przyzwyczaić!

Sos sojowy jest niebezpieczny dla organizmu - zawiera soję, a wszystko to jest GMO

W rzeczywistości, gdyby GMO były tak niebezpieczne lub w jakiś sposób wpływały na ludzkie ciało, wszyscy od dawna chodzilibyśmy z łodygami na wierzchołkach, liściach i rozmnażalibyśmy się przez zarodniki.

Często zwolennicy niebezpieczeństwa soi odwołują się do faktu, że izoflawony są w niej obecne w dużych ilościach. Są to składniki, których skład jest bardzo podobny do żeńskich hormonów estrogenu. Ale w żaden sposób nie wpływają na organizm zjadaczy. Nie ma dowodów, że jest inaczej.

Jedynym niebezpieczeństwem w sosie sojowym jest wysoka zawartość soli. Ale teraz sosy są produkowane z niską zawartością.

Nie ma więc sensu rezygnować ze smacznych rzeczy.

Gorąca czekolada nie chce?
Gorąca czekolada nie chce?

Pięć przepisy na aromatyczne i pyszne gorącej czekolady dla tych, którzy chcą pozostać ciepłe, ra...

Sałatka z buraków z jabłkiem
Sałatka z buraków z jabłkiem

Wszystkim, którzy liczą kalorie, wybierają zdrową dietę, oferuję proste i smaczne dania przepis n...

Przetarg pieczony kurczak z białego wina w piecu
Przetarg pieczony kurczak z białego wina w piecu

Ooh, to kurczak! To jest magia! To delikatne, aromatyczne pyszne skorupy ...Szczerze mówiąc, kie...

Instagram story viewer