Nie, nie dodam skrobi! I nie musisz go długo gotować!
Często gotuję ciasta i ciasta. A często zdarza się, że w lodówce zostaje jakiś płynny dżem, który trzeba pilnie „wyrzucić”, bo już nikt się nim nie interesuje 😊
Na zdjęciu kruche ciasto nadziewane resztkami dżemu morelowego. W ciągu kilku minut zrobiłem z niego gęsty dżem.
Dla smaku dodaję zwykle odrobinę skórki z cytryny lub pomarańczy - wtedy dowolne nadzienie smakuje lepiej)) Jak przygotowuję skórkę, to już wiele razy mówiłem - zamrażam i suszę.
W tym przypadku bardziej lubię zamrożone. Wystarczy około pół łyżeczki na 200 ml dżemu. Ale to tylko dla zapachu! Nie możesz dodawać))
Jak zagęścić dżem:
Dżem w płynie wkładam do rondla, podgrzewam (niewiele) i dodaję trochę semoliny. Wszystko zależy od ilości dżemu i jego grubości. Zwykle dodaję około łyżeczki do 200 ml dżemu. Mieszam to.
Zostawiam to tak na 20 minut. Następnie doprowadzam do wrzenia i gotuję, od czasu do czasu mieszając, przez 1-2 minuty. Pozostaje ostygnąć i to wszystko!
Można dodawać do tart, ciast, bułeczek lub bułek. Teraz dżem jest gruby i nigdzie nie „ucieknie” 😊
Tutaj mam skręconą pomarańczę i cytrynę (razem z sokiem i skórką). Ale tutaj musiałem dodać trochę więcej kaszy manny - łyżka:
Tak, chcę od razu powiedzieć, że nie poczujesz kaszy manny w nadzieniu! Nie widać i nie słychać!
Byłbym zadowolony, gdyby ta rada była komuś pomocna)) Często mi pomaga! I nie jest potrzebna skrobia ani pektyna. To takie proste!