Naleśniki są cienkie i delikatne. A jakie pyszne! Zewnętrznie nie do odróżnienia od zwykłych naleśników. Ale smak jest nadal nieco inny.
Jak gotować
Ziemniaki obrać, pokroić na kawałki i włożyć do małego rondelka. Zalewam wrzątkiem tak, aby woda ledwo zakrywała ziemniaki. Dodaję trochę soli. Doprowadzam do wrzenia i gotuję na małym ogniu do miękkości.
Niech ziemniaki trochę ostygną. Następnie wysyłam do blendera (wraz z płynem). Dodam tu też jajka i wszystko ubijam.
Okazuje się, że to puree ziemniaczane:
Wrzucam puree do miski i dodaję do niego mleko, cukier, sól, olej roślinny i trochę suszonej cebuli. Świeża cebula nie jest tutaj odpowiednia. A suchość jest idealna. Cebulę można kupić w postaci gotowej. Ale suszę się. Jak to robię, powiedziałem TUTAJ. Zamiast suszonej cebuli można dodać smażoną cebulę - również pyszną.
Stopniowo dodawaj przesianą mąkę do ciasta. I mieszam trzepaczką, żeby nie było grudek.
Jak powinno wyglądać ciasto, widać wyraźnie na poniższym filmie:
Powinien być jak gęsta śmietana. Jeśli ciasto jest grubsze, dodaj trochę mleka. Jeśli jest cieńsza, trochę mąki. Ciasto odstawiamy na około pół godziny! Jeśli od razu upieczesz naleśniki, mogą się złamać.
Patelnię najlepiej używać z nieprzywierającą powłoką. Za pierwszym razem smaruję go olejem. Następnie piekę na suchej patelni. Lepiej jest wziąć małą średnicę patelni - około 20 cm.
Położyłem go na stosie na talerzu. Możesz zrobić te sajgonki. Ale jemy tak po prostu. To jest pyszne! Delikatne, cienkie, pachnące i bardzo, bardzo smaczne!
Przepis:
Ziemniaki - 5 szt. (średni rozmiar)
Mleko - 350 ml
Mąka - 250 g
Jajka - 3 szt.
Olej roślinny - 3 łyżki.
Cukier - 1 łyżka stołowa (bez slajdu)
Sól - 1 łyżeczka
Cebula (sucha) - 1 łyżeczka