Śmietana, jogurty, sfermentowane pieczone mleko... Kupuję dużo rzeczy w plastikowych opakowaniach, ale nawet nie wyobrażałem sobie, że teraz przy zakupie zajrzę pod nakrętki.
Wczoraj ponownie zatrzymaliśmy się w Agrocomplex w drodze do domu. Są tam produkty, które często kupuję. Lubimy tam nabiał, zwłaszcza jogurt. Lubię to:
Zwykle bierzemy „z marginesem” po kilka szklanek naraz, bo sklep nie jest dogodnie zlokalizowany - daleko od domu.
Zazwyczaj w tych sklepach zwracam uwagę tylko na ceny (a nawet nie zawsze na nie). Nigdy nie było problemów z okresem przydatności do spożycia ani z jakością produktów. Ale tym razem z jakiegoś powodu przyjrzałem się terminowi. Nie widziałem nic specjalnego, jak zwykle wszystko okazało się w porządku (możesz to przechowywać przez kolejne 12 dni). Dlatego wzięliśmy 5 filiżanek na raz, nie patrząc dokładnie na opakowanie.
W domu natychmiast zdecydowali się coś przekąsić. Mój mąż otworzył sobie szklankę i podał mi ją.
Zdjąłem czapkę.
- Dlaczego ta szklanka ci nie pasowała? - Pytam.
Spojrzał na mnie zdziwiony. Potem do mojej szklanki. Wewnątrz był zwykły jogurt. Ale szkło było niekompletne (około 1/3 było za mało w szkle).
Szyba była otwarta. Otworzyli, wypili / nalali (nie wiem, co zrobili), a potem po prostu starannie przykryli pokrywką na górze - i na blacie.
Tak, można było zauważyć, że coś jest nie tak. Wieczko z boku z pęknięciem. A wagowo wydaje się, że szkło jest niekompletne. Ale nie od razu to zauważyliśmy. I nawet nie myśleli, że trzeba na to zwrócić uwagę!
Oto co zrobić w takim przypadku? Zadzwoń pod numer infolinii podany na opakowaniu? A kto mi uwierzy, że to nie ja sam otworzyłem tę pokrywę...
Przyjdź do sklepu i zwróć produkt? To też jest pytanie. Kupiłem i jest otwarty... Kto to potwierdzi? I nigdy niczego nie zwróciłem. Nie zwracamy nawet przeterminowanych produktów. Po prostu to wyrzucamy. To twoja wina - musisz spojrzeć na to miejsce))
Oczywiście nie jedliśmy tego jogurtu. Otworzyłem kolejną szklankę. To nie jest problem. Problem w tym, że teraz zaglądam pod każdą nakrętkę (już przy kasie oczywiście).
Wczoraj wieczorem wybrałem śmietanę o 5 minut dłuższą niż zwykle... Oto jak się go teraz pozbyć?
Napisz w komentarzach, czy to ci się przydarzyło? A jeśli tak, jak rozwiązałeś ten problem?