Dziś mam na recenzję Wątróbkę wołową we własnym soku.
Kupiłem te konserwy w Pyaterochce za cenę 79 rubli.
Producent - zakład pakowania mięsa Kurgan.
Na słoiku jest również napisane, że jest to specjalna seria i kostka konserwowa sterylizowana z podrobów.
Struktura: wątróbka wołowa, tłuszcz wołowy, cebula, mąka pszenna, marchew, sól kuchenna, pieprz czarny.
Termin przydatności - 1 rok od daty produkcji.
To jest oznaczenie wskazane na słoiku. Na wieczku znajduje się również wygodny klucz do otwierania słoika.
Masa konserwy to 325 gramów. Wskazuje się również, że jest wykonany zgodnie z GOST, ale nie wiem, co to jest MST. Jeśli wiesz, to napisz, widzę to po raz pierwszy.
Na opakowaniu wskazano również, że udział masowy produktów ubocznych wynosi co najmniej 55%. Przed użyciem zaleca się rozgrzanie.
Otwórzmy się i zobaczmy, co jest w słoiku.
Waga pokazała 309 gramów, niedowagę. Opakowanie wskazuje, że 325 gramów.
Tak wygląda wątroba na zimno, ładnie pachnie.
A tak wygląda wątroba po podgrzaniu, duże kawałki wątroby, mało płynne.
Smakuje całkiem nieźle, ładnie pachnie.
Mąż powiedział również po degustacji, że ma bardzo dobrą wątrobę i po prostu pójdzie z tłuczonymi ziemniakami z hukiem.
Wasilij również przybiegł tak szybko, jak mógł i docenił wątrobę.
W rezultacie. Wszyscy lubiliśmy tę wątrobę. Będzie całkiem smaczny z ziemniakami i makaronem, a płyn nie zniknie, można go polać na każdą przystawkę. Ogólnie kupiłbym nawet inny słoik.
Czy próbowałeś takiej wątroby? Jeśli tak, to napisz, czy Ci się podobało i jakie były Twoje wrażenia.