Kontynuuję temat żywienia przywódców Kremla. Mam nadzieję, że nikt nie ma nic przeciwko? W Internecie jest na ten temat sporo informacji, ale są one w pewnym sensie... sprzeczne. Przepisy czasami podawane są w ogólności fenomenalne, które bardzo trudno sobie wyobrazić - nie ze względu na niedobór tego czy innego produktu, nie (w większości przypadków składniki są bardziej niż dostępne), a absurdalność ich kombinacje.
Wydaje się, że najczęściej te przepisy były pobierane z sufitu. Cóż, musisz wpisać tysiąc znaków, powiedzmy - oto osoba, która wypełnia.
Cóż, okej, dzisiaj nie będę rozciągał wprowadzenia - o polowaniu na kulsz Nikity Siergiejewicza Chruszczowa.
Jako dziecko uparcie myślałem, że kulesh to jakakolwiek zupa z boczkiem gotowana w garnku i na ogniu. Nie pamiętam, skąd wzięło się to zaufanie. Może po przeczytaniu „Starej Twierdzy” Belyaeva - była tam tylko wzmianka o kulesh, gotowanym na kampanii harcerze Piłsudskiego (jeśli nagle ktoś też przeczytał książkę - scena najazdu na Zareczeńska i chłopów ze wsi na harcerza obóz).
Wtedy, gdy zacząłem interesować się jedzeniem, nie tylko pod względem „jedzenia”, ale także „skąd to wszystko się wzięło” (historia kuchni stała się interesująca PRZED gotowaniem zakochał się), dowiedział się, że kulesh to w rzeczywistości wszystko, od płynnej kleiku po gulasz, a jego wypełnienie różni się w zależności od regionu pochodzenie.
Ponadto regionami pochodzenia są południowe regiony Rosji, a dalej Ukraina, Białoruś, Węgry. Nawiasem mówiąc, kolesh po węgiersku oznacza „proso”, „proso”. Nic dziwnego, że w różnych słownikach objaśniających i kulinarnych kulesh ma różne interpretacje.
Dal nazywa płynny gulasz z peklowaną wołowiną z płatków owsianych grochu, boczku i innych rzeczy, Pokhlebkin - kaszka mączna z boczkiem na Białorusi i kaszka jaglana ze skwarkami i cebulą na Ukrainie i południowej Rosji. Jest też kulesh gładki kozacki - ale myślę o tym innym razem.
Jeśli przyjrzysz się uważnie, obecność gotujących się zbóż i smalcu staje się charakterystycznymi oznakami kulesha.
Jeśli tak, to danie, które zostało przygotowane dla Nikity Sergeicha, to oczywiście kulesh (i jest naprawdę smaczne, jakoś zostało zrobione podczas kampanii, podobało mi się, ponieważ nie było mdłe, wręcz przeciwnie, bogate, jasne). Możesz go też ugotować w domu. Ale idealnie, oczywiście, potrzebujesz kotła lub żeliwa.
Sam przepis jest prosty:
- Kurczak o wadze około 1,2 kg
- 200 gramów smalcu
- Ryż - 1 szklanka
- Jajka - dziesięć sztuk
- Pomidory - 10 sztuk
- Cebula - 3-4 głowy
- Sól, pieprz do smaku jak inne przyprawy
Woda: spójrz na liczbę zjadaczy, jaki masz rodzaj ryżu i swój apetyt. Ale kulesh powinien być gruby.
Będziesz musiał trochę majstrować przy gotowaniu.
Przede wszystkim boczek pokrój na małe kawałki, cebulę pokrój w ćwiartki. Następnie rozgrzewamy grubościenny kocioł, żeliwny garnek, rondel (jeśli gotujemy w domu) i wkładamy do niego smalec do smażenia na własnym tłuszczu. Jeśli masz kociołek, dobry, „używany” lub żeliwny, nie musisz używać oleju, jeśli masz rondel, to prawdopodobnie będziesz musiał dodać trochę oleju. Gdy boczek się zrumieni, wysyłamy cebulę w to samo miejsce.
Fry-fry-fry. W tym samym czasie kroimy kurczaka na małe kawałki.
Po usmażeniu cebuli wysyłamy kurczaka do żelaznego garnka lub kotła. Najpierw usmaż, a następnie pozwól mu ewentualnie dusić. Gdy kurczak będzie gotowy, napełnij go gorącą przegotowaną wodą - ogrzewanie pod kociołkiem należy zmaksymalizować, aby woda zagotowała się jak najszybciej.
Jak tylko się zagotuje, dodaj ryż i gotuj przez 15 minut. Po nalaniu ryżu można zmniejszyć grzanie i aby wszystko „ugotować na parze”, naczynia najpierw przykryć folią, a dopiero potem tylko pokrywką.
W ciągu tych piętnastu minut musisz mieć czas na blanszowanie pomidorów, obieranie ich i mielenie (możesz uderzać blenderem), a po 15 minutach wyślij puree ziemniaczane do jarmużu.
Następnie ubij kilkanaście jajek i ostrożnie przez sito dodać je do zupy, ciągle mieszając.
Zmniejsz ogień, sól, pieprz, dodaj posiekane zioła i odstaw na kilka minut.
Smacznego!