Masz otwartą butelkę niedokończonego szampana w drzwiach lodówki? Z jakiegoś powodu wino to nie jest u nas zbyt popularne - szczególnie w męskich firmach. Tak, i często pozostaje w rodzinach - zwłaszcza gdy wszyscy abstynenci piją tylko symboliczny łyk o północy.
Następnie butelka jest wysyłana do lodówki - może przyjdą goście? Ale albo goście nie przychodzą, albo wstydem jest serwować im wyczerpanego szampana. W rezultacie wino wylewa się ...
Ale na próżno!
Pamiętajmy o wszystkich sposobach recyklingu?
Pierwszym (najbardziej oczywistym i najprostszym) jest wykonanie sosu na bazie szampana.
Będziesz potrzebować:
• Kilka cebul, najlepiej schalotów, ale jeśli nie są dostępne, można zjeść białą cebulę lub nie gorzko żółtą.
• Masło
• Szampan - ile zjeść
• Śmietanka (najlepiej tłusta) - na równi z szampanem
• Trochę kawioru
• Sól i przyprawy do smaku
Cebulę pokrój na pół lub ćwierć w krążki i usmaż na maśle.
Gdy cebula się zarumieni, wlej szampana i pozwól mu się zagotować - to odparuje cały alkohol, a następnie zmniejszy ogień i dusisz cebulę w szampanie maksymalnie przez pięć minut.
Kolejny krok jest najważniejszy (możemy schrzanić sos, jeśli coś pójdzie nie tak).
Śmietanę bierzemy w temperaturze pokojowej, takiej samej objętości jak szampan i wlewamy do marniejącej cebuli bardzo cienkim strumieniem i ciągle mieszając.
Podgrzewanie powinno być minimalne, ponieważ wszystkiego tego nie da się w żaden sposób ugotować - istnieje ryzyko, że śmietanka się zsunie.
Dlatego nie doprowadzamy sosu do wrzenia! Rozgrzewamy, wyjmujemy z pieca, sól, pieprz i... dodajemy kawior.
Idealnie czerwony. Ale czasami używam innego. Wariant łososia faszerowanego szpinakiem i sosem szampańskim z kawiorem szczupakowym jest zamieszczony tutaj - Pstrąg w sosie szampańskim z kawiorem
Możesz podawać ten sos do dowolnych dań z ryb i owoców morza. Jeśli jesteś bardziej blisko słodyczy, spróbuj ugotować naleśniki bez drożdży w szampanie. Nie ma w tym szczególnej mądrości - wystarczy zastąpić trochę mleka szampanem i dodać jabłka lub inne owoce - i upiec.
Smacznego!