Pod I. W. W Stalinie jubileusze urzędników i oficjalne przyjęcia stały się tradycją.
W latach 30. sytuacja na Kremlu poprawiła się, zaczęli obchodzić dzień rewolucji październikowej.
A od 1936 roku wprowadzono uroczysty obiad na cześć Nowego Roku.
Na kremlowskie przyjęcia zapraszano naukowców, polarników i pilotów.
Szczególnej uwagi w kuchni wymagano, gdy na przyjęciu był obecny towarzysz Stalin Józef Wissarionowicz. Uwielbiał widzieć różnorodne potrawy na stołach, więc zebrał dla niego cały sztab wyszkolonych kucharzy i kelnerów. Część z nich pracowała na Kremlu, a część na wsi.
Kierownictwo partii nieustannie organizowało przyjęcia, uroczyste obiady i kolacje oraz uroczyste uczty. Przyszło dużo ludzi, więc kucharze musieli pracować na dwie zmiany, a niektórzy nawet jako wachty.
Kuchnia Kremla była wówczas bogata i różnorodna. Na wystawnych stołach były placki z łososiem, gruzińskie chaczapuri, francuskie consommé, parfait i parmezan.
Władze rosyjskie chciały nie tylko zaskoczyć cudzoziemców różnorodną kuchnią kremlowską, ale także udowodnić niezależność i stabilność kraju obfitością jedzenia i alkoholu.
Z czasem zmieniły się własne preferencje kulinarne Stalina.
Pamiętają, że Stalin jadł niewiele przy stole i mógł przez cały wieczór delektować się jednym kieliszkiem wina. Szanował wino, ale zawsze rozcieńczał je wodą, co było niezwykłe i nienaturalne dla Gruzina.
Ale lubił przewracać szklankę kolejnej brandy przed obiadem.
W okresie przedwojennym dieta jego rodziny opierała się na prostych potrawach (głównie kuchnia rosyjska i ukraińska). Rzadko jadano konserwy i kiełbaski. Lider nie zauważył ochoty na takie jedzenie.
Pracownicy kuchni kremlowskiej opowiedzieli, jakiego rodzaju pieczeń V. I. Lenin i co lider uwielbiał przysmaki (część 1)
Iosif Vissarionovich bardzo lubił zupy, zwłaszcza kwaśną kapuśniak, dlatego szefowie kuchni wymyślili dla niego specjalny przepis na kapuśniak, który został przygotowany z 12 różnych mięs. Aby nie popaść w niełaskę lidera, zawsze trzymali w zamrażarce duży rondel.
Stalin od dzieciństwa uwielbiał aromatyczne dania mięsne, świeże zioła i letnie warzywa. Szanowany grill. Zbierając się na pikniki, własnoręcznie gotował grilla na swój sposób, nie ufając nikomu.
Stalin też bardzo lubił pieczone ziemniaki. Gotowano go w domu prawie bez przerwy. Ziemniaki pieczono na węglu drzewnym i podawano zawsze na gorąco pod chrupiącą skórką.
Podczas swojego wygnania Stalin zakochał się w rybach. W daczy Blizhnyaya wyposażono do tego dwa baseny. Na generalissimusa ryba była przygotowywana tylko świeżo złowiona. W zasadzie była to łagodna nelma, którą Stalin najczęściej łapał na wygnaniu.
Przed samą wojną Stalin zaczął wracać do tradycyjnej kuchni gruzińskiej, co wskazywało na wzmocnienie jego władzy.
Czasami w domu urządzano biesiady gruzińskie z toastmistrzem i licznymi toastami.
Na stołach można było zobaczyć nie tylko zwykłe rodzime dania gruzińskie - sazzivi, szaszłyki, chanakhi, pkhali, ale także potrawy rosyjskie - faszerowane ryby, jesiotr, bułki mięsne, pieczona dziczyzna.
Jeśli podobał Ci się artykuł, podnieś palec iSubskrybujna moim kanale.
Więcej artykułów, które możesz znaleźćTUTAJ.