Wędzoną makrelę kupuję tylko z głową, a nie inną. Powiem ci teraz, dlaczego musisz wybrać właśnie ten. Bierzesz to z głową czy bez?
Ogólnie nie myślałem wcześniej: cóż, makrela i makrela, najważniejsze jest to, że jest tłuste, wtedy będzie pyszne. Szczególnie z gotowanymi ziemniakami i chlebem. Mmmm... Rozkosz! Myślałem, że bezgłowa makrela jest dla wygody kupujących, bo głowa to marnotrawstwo, została już dla nas odcięta.
Ale ostatnio wybieram tylko głową. Ponieważ dowiedziałem się, że makrela, która nie ma głowy, jest już zepsutą rybą.
Jak wiesz, ryba zaczyna gnić od głowy. A jeśli makrela dopiero zaczyna się psuć, nie wyrzucaj jej! Odetnij głowę, jelito - i pal. W ten sposób sprzedawcy „ratują” ryby i siebie przed stratami.
Nie wymyśliłem tego. Opowiedział o tym znajomy jej męża, który wędzi ryby na sprzedaż.
A co ciekawe, ryby bez głowy i wypatroszone są droższe. Oznaczenie jest rzekomo stworzone w celu wypatroszenia makreli i usunięcia jej głowy. Chociaż w rzeczywistości odcięli głowę z zupełnie innego powodu.
Nie mówię, że wszystkie bezgłowe makrele, które są na sklepowych półkach, miały zgniłą głowę, zanim ją uwędziły. Ale ryzyko zakupu ryby, której głowa jest już zepsuta, jest dość duże.
Napisz w komentarzach, jaką wędzoną makrelę kupujesz? Z głową czy bez? Na co zwracasz uwagę przy zakupie? A może kupujesz świeże i sam je palisz?
Przeczytaj także:
Jeśli artykuł był dla Ciebie przydatny, polub go. Zasubskrybuj również kanał, aby nie przegapić nowych przepisów i artykułów. Dziękuję!