Oto taki łuk na dokładnie siedem dolegliwości! W przeciwieństwie do smażonego zawiera wszystkie przydatne fitosubstancje.
Teraz minął wyjątkowy klimat i czas „smażonej cebuli”… Czas pomyśleć inaczej (w kierunku zdrowia)!
Tylko neandertalczycy smażą cebulę w oleju, bo to już jest rakotwórcza i najgorsza trucizna „martwa cebula”, a potrzebujemy żywej i bioaktywnej, żeby była energetyczna, a nie letargiczna). Dlatego gotujemy cebulę w nowy i zdrowy sposób.
Składniki:
1. Cebula rzepa - 2 sztuki
2. Czosnek - 1 ząbek
3. Sól szczypta (morska lub inna, dobra)
4. Olej lniany - 3 łyżki
Przygotowanie
Cebulę obieramy z łuski (my też wprawiamy ją w ruch np. malujemy pisanki czy wytrawiamy muchę ogrodową).
Pokrój na mniejsze kawałki, włóż do słoika, dodaj posiekany czosnek, dodaj sól, dodaj olej lniany (nie gorzki).
Przykryty pokrywką, wstrząśnięty i pozostawiony na stole na 3 godziny, wstrząsając kilka razy. Duszona cebula jest gotowa, dodaj ją do sałatki, zupy itp. (taka cebula ma właściwości przeciwnowotworowe i nie zatyka organizmu, ale oczyści wątrobę z mikropasożytów).
Świetny nastrój, drodzy przyjaciele! (Cipollino prawdopodobnie zaaprobowałby ten sposób gotowania cebuli!)
Podziel się swoimi zdrowymi przepisami i zasubskrybuj kanał!