Scarlett i Rhett, miłość, wojna, amerykańskie południe i oczywiście jedzenie – porozmawiajmy o kuchni amerykańskiej.
Rett Butler:
Za każdym razem jesz tak, jakbyś nie dostała więcej. Nie liż swojego talerza, Scarlett!
Każda dziewczyna w młodości przynajmniej raz wzięła w swoje ręce historię miłosną. I być może każda sekunda trzymała w nich „Przeminęło z wiatrem” – jedyne dzieło Margaret Mitchell.
Życie pisarki przerwał wcześnie tragiczny wypadek i nie mogła już pisać nic innego. Ale dzięki obrazom Scarlett O'Hary i Rhetta Butlera, zrodzonych z wyobraźni „dzielnej małej kobiety”, jak amerykańscy krytycy nazywali pisarkę, jej przeznaczeniem było żyć wiecznie.
Jej powieść opowiada o miłości i wojnie, o lojalności, o okrucieństwie, o zdradzie io pięknie samego życia. Wracasz do takich książek raz za razem, lata mijają, a twoja ręka wciąż sięga po poobijany tom.
Jak opisujesz ten romans? Jest wyzywający, zarozumiały, romantyczny, prawdziwy, zabawny, smutny, patriotyczny, pouczający, zabawny, ekscytujący i bardzo smutny.
Czytając to tak, jakbyś żył tym życiem dla Scarlett.
Na podstawie książki nakręcono film z piękną Vivien Leigh i charyzmatycznym Clarkiem Gable. Doskonale przyzwyczaili się do swoich ról, więc nie da się oddzielić prawdziwej osoby od jej obrazu na ekranie. Teraz Vivienne to Scarlett, a Clarke to zawsze Rhett.
Moralnie Scarlett O'Hara nie jest najlepszym przykładem człowieka. Ale jeśli się nad tym zastanowić, to wprost przeciwnie, jest idealnym ideałem kobiety-wojownika.
Gadżety w powieści - miłość do życia Melanie i Scarlett Ashley okazują się haniebna... Żaden.
Są ładne, dobrze wychowane, inteligentne, ale to wszystko nie przeszkadza im siedzieć latami na szyi Scarlett i przeżyć jej kosztem.
To niemoralna i bezczelna Scarlett O'Hara ratuje ich i chroni przed głodem, wojną i nie tylko. Dzięki spuściźnie ojca i irlandzkiej krwi.
Scarlett jest niesamowicie silną osobą o potężnej energii i żądzy życia. Jest bohaterką swoich czasów. Kobieta biznesu, kobieta biznesu o żelaznym uścisku, jest zmuszona być twarda, gdy wokół toczy się wojna i wszyscy są słabi. A więc nie może być szczęśliwa...
Lubi infantylnego mężczyznę, Ashley. I kochał ją tak mocno jak ona - Rhett. I to jest jej problem.
Cała powieść i cały film są związane z walką dwóch silnych osobowości – Scarlett i Rhetta.
Ale jak Przeminęło z wiatrem jest połączone z kanałem kulinarnym?
Na kartach tej powieści dużo mówi się o jedzeniu. Pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, jest zdanie Scarlett: "Nigdy więcej nie będę głodować!"
A co jedli na amerykańskim Południu i czy w ogóle istnieje lokalna kuchnia?
Prawdziwi kulinarni eksperci uważają, że kuchnia amerykańska nie istnieje w naturze, bo to wcale nie jest kuchnia, ale obraz jedzenia, w którym potrawy są nie tyle przyjemne w smaku, co wygodne w jedzeniu. Ale tak nie jest.
Fragment epickiej powieści Margaret Mitchell „Przeminęło z wiatrem”:
Żywność! Żywność! Dlaczego pamięć serca jest słabsza niż pamięć żołądka?
Scarlett mimowolnie przeniosła się myślami do dawnych czasów, do stołu oświetlonego świecami i naczyń, które emanowały niesamowitym aromatem.
Co jedli w tamtych czasach? Sama powieść nam pomoże.
Fragment epickiej powieści Margaret Mitchell „Przeminęło z wiatrem”:
Są to bułeczki, placki kukurydziane, biszkopty, gofry, roztopione masło na śniadanie.
Półmisek szynki na jednym końcu stołu, półmisek smażonego kurczaka na drugim, duszona kapusta w garnku oblana sosem, góry fasoli na kolorowych glinianych naczyniach, smażona dynia, duszona okra, marchewka w sosie śmietanowym i trzy desery, żeby każdy mógł Wybierz.
Rodzina O'Hara i wielu jej sąsiadów było pochodzenia irlandzkiego, francuskiego, niemieckiego i brytyjskiego. W związku z tym tradycje kulinarne na amerykańskim Południu były mieszane. Ale także hojnie rozwodniony przez „niską” kuchnię czarnej Afryki.
Ciekawe, że status „niewolnika” łatwo przeniknął do kuchni właścicieli w postaci afrykańskiej tradycji i obfitych potraw.
Cokolwiek mówią, wszyscy razem - to jest właśnie kuchnia „starego dobrego południa Ameryki”. A my postaramy się ugotować nogę wieprzową według przepisów kucharza z Tary.
Składniki:
2 kg szynki wieprzowej
główka czosnku
100 gramów sól gruboziarnista
2 łyżki stołowe. l. Sahara
1 godzina l. zmielony czarny pieprz
3 liście laurowe
suchy rozmaryn
jagody jałowca, jeśli występują
1 litr wrzącej wody
Jak gotować:
1. Zalej wrzątkiem połowę soli i wszystkie przyprawy. Dodaj cukier. Wymieszaj, aby sól i cukier całkowicie się rozpuściły.
2. Czosnek obrać, ząbki pokroić wzdłuż na 2-3 plastry. Mięso ubić czosnkiem, według uznania naciąć na wierzchu komórek.
3. Następnie szynkę nacieramy drugą połową soli, zawijamy w ściereczkę i odstawiamy na 30 minut. Następnie przełóż mięso na szmatkę w solance z solą i cukrem. Umieść naczynia w lodówce i dociśnij szynkę. Pozostaw do soli na 2 dni.
4. Solone mięso wyjąć z solanki i szmatki, osuszyć serwetkami i zawinąć w kilka warstw folii. Pieczemy w piekarniku w 180 stopniach przez około 1,5-2 godziny.
5. Usuń wierzch folii i zrumień szynkę, aż będzie chrupiąca.
Pozostaw mięso w folii na 30 minut przed podaniem. Następnie rozłóż całkowicie, wstaw do lodówki i pokrój w plasterki.
Smacznego!
_________________________________________________________________________
Ten artykuł pochodzi z Pulse - >>> mój kanał at👉 PULS - wejdź!
Podobał Ci się artykuł?
zasubskrybuj kanał „Uwagi kulinarne o wszystkim”
Nie jest to dla ciebie trudne, ale cieszę się!
Dzięki za przeczytanie do końca!