Oczywiście nie można gotować takiej wieprzowiny na co dzień - danie wychodzi zbyt „chciwe” na finanse, ale okresowo (czasami) dlaczego nie rozpieszczać się?
Co więcej, nie ma specjalnych trudności w gotowaniu, wszystko jest robione elementarnie, a smak jest „gorący”, bardzo „południowy”. Trudno powiedzieć, skąd pochodzi – może z południa Francji czy Hiszpanii, ale na pewno nie z Włoch. A może został wymyślony na północy przez człowieka, który naprawdę chciał pysznej wieprzowiny?
Co jednak teraz zgadywać?
Bierzemy:
- 500 gramów wieprzowiny;
- 500 gramów pomidorów;
- 250 gram śliwek
- 2 duże cebule, najlepiej nie ostre;
- 3-4 ząbki czosnku;
- 100-150 gramów orzeszków piniowych;
- 100 ml brandy lub koniaku;
- Pół łyżeczki kakao;
- Szafran, sól i pieprz do smaku;
- Olej do smażenia.
Jak gotujemy:
Pokrój wieprzowinę w kostkę. wysuszyć na ręczniku (to ważne 0.
Cebulę pokroić w drobną kostkę. Posiekaj czosnek. Pomidory - sparzyć, obrać, pokroić w kostkę.
Śliwki myjemy, dzielimy na połówki, usuwamy pestki.
Na patelni rozgrzać olej i usmażyć wieprzowinę. lepiej - w porcjach, w przeciwnym razie będzie za dużo płynu, a mięso nie będzie smażone.
Wieprzowinę ułożyć na talerzu, cebulę i czosnek podsmażyć na pozostałym oleju. Gdy cebula się zarumieni, zwiększ ogień i wlej brandy lub koniak. Gotuj przez kilka minut (odparuj alkohol).
Włóż mięso na patelnię do cebuli i czosnku, dodaj pomidory. Sól, pieprz, spójrz - jeśli jest mało płynu. dodaj trochę wody. Przykryj i gotuj przez około godzinę.
W tym czasie usmaż orzechy na innej patelni. Po godzinie dodaj do mięsa śliwki, gotuj przez pięć minut, dodaj orzechy. Na koniec doprawiamy solą, pieprzem i szafranem oraz - tatam! - kakao w proszku.
Wymieszać, przykryć pokrywką (już bez podgrzewania), odczekać 10 minut i można podawać. Bardzo smaczne bez dodatków, tylko z podpłomykami, lawaszem, a nawet białym pieczywem.
Smacznego!