„Płynna” krew to gwarancja zdrowia! Warzymy najbardziej przydatne mewy rozrzedzające krew. Dziś „rozkoszujemy się” herbatą malinową, a właściwie herbatą z liści maliny, którą odkryliśmy jadąc na nartach w bajecznie pięknym zimowym lesie.
Okazuje się, że duża herbata liściasta jest nie tylko na sklepowych półkach! Można go znaleźć dosłownie wszędzie. Liście maliny można znaleźć w lesie zarówno zimą, jak i latem (najlepiej zbierać je wiosną, gdy są młode).
Cuda! Jeśli przyjrzysz się uważnie, chlorofil jest wszędzie latem i zimą. Zielone igły świerka, sosny, jodły - chlorofilu, pod śniegiem, jeśli kopiesz stopą, można również znaleźć zielenie, ale jak świeże: pokrzywy, liście truskawki, truskawki i inne mrówki leśne stoją ukorzenione na miejscu z bujnej bujnej lato... Miej tylko czas na zrobienie zielonych koktajli na blenderze i zaparzenie herbat ziołowych.
Matka natura jest hojna. I w upale i na mrozie! (często liść maliny zbiera kurz na półce między innymi ziołami leczniczymi i czas o nich pamiętać)
Składniki:
1. Liść maliny - garść
2. Woda - 2 szklanki
3. Miód - 1 łyżeczka (w razie potrzeby)
Przygotowanie
Zabraliśmy ze sobą termos lub kubek termiczny na spacer z wrzącą wodą lub zwykłą czarną herbatą. Po drodze dostali listek maliny (oczywiście jeśli jest taka możliwość), włożyli go do termosu, polali gorącą wodą, spuścili wodę, nalali gorącej wody do 90 stopni.
Następnie dali naszej herbacie 20-30 minut (lepiej zaparzyć), dodali miód (bez tego można się obejść), jeśli chcesz, nadal możesz dodaj zwykłą czarną herbatę (jeśli potrzebujesz jasnego koloru, ponieważ liść maliny praktycznie nie nadaje koloru, jak lekko zielony zaparzona herbata).
Ciesz się herbatą, drodzy przyjaciele! W naturze wszystko smakuje lepiej, jeśli to „Droga Mleczna”! ;) Więcej słonecznych dni dla nas wszystkich!
Udostępnij swoje zdrowe przepisy i zasubskrybuj kanał!