Dziś mam w recenzji rybę w puszce, a mianowicie szprot z Morza Czarnego nieobrobiony w sosie pomidorowym, jego koszt to 33 ruble.
Słoik szczerze mówi, że jest zrobiony z surowych lodów.
Struktura: niecięty szprot z Morza Czarnego, sos pomidorowy (pasta pomidorowa, cukier granulowany, sól kuchenna, olej słonecznikowy, cebula, marchew, kwas octowy spożywczy, mielone przyprawy: ziele angielskie, pieprz czarny, kolendra, papryka, liść laurowy, woda pitna), mąka pszenica.
Masa ryb wynosi 120 gramów, a całkowita waga konserwy to 240 gramów.
Producent - LLC „Vo STO Krat” z Republiki Krymu, miasta Kercz. Wyprodukowano zgodnie z TU.
To oznaczenie znajduje się na słoiku.
Otwórzmy i zobaczmy, jakie ryby są w środku.
Na pierwszy rzut oka w słoiku jest dużo płynu.
Waga pokazała 244 gramy, waga jest normalna i odpowiada wskazanym wartościom.
Wygląda jak wiele połamanych ryb, ale pachnie po prostu niesamowicie, wspaniały zapach.
Smakuje dość zwyczajnym szprotem, choć nie wygląda zbyt reprezentacyjnie. Zapach jest lepszy niż smak. Ale za te pieniądze kupowanie przekąski z chlebem lub gotowanymi ziemniakami będzie całkiem normalne.
Mąż też po degustacji powiedział, że dla uczniów za 33 ruble to będzie najwięcej.
Wasilij też to docenił, jest dość jadalny.
Jakie wnioski można wyciągnąć. Najbardziej interesującą rzeczą w tym szprocie był zapach. Smakuje jak zwykły szprot, ja też jadłam smaczniej. Jeśli pieniędzy to za mało, to takiego szprota można kupić i zjeść. Ale następnym razem nie kupiłbym ponownie takiego szprota.