Wszystko jest w naszych rękach lub jak babcia w wieku 70 lat zorganizowała biznes „na wsi”, który wciąż kwitnie

Admin

click fraud protection

Chcę ci opowiedzieć historię. Jego moralność jest prosta: sami tworzymy własne przeznaczenie. Nie ma znaczenia, ile masz lat, 17 czy 70. Najważniejsze jest, aby zrozumieć, że tylko ty możesz odwrócić rutynowy bieg życia.

Starsza pani w drzwiach

Wydarzenia te rozpoczęły się w latach 2001-2002. W budynku, w którym pracowałem, nie było jadalni ani bufetu. W pobliżu nie było też kawiarni, tylko sklepy. Jeśli zapomniałeś zjeść obiad z domu, pytanie, gdzie zaspokoić głód, stało się bardzo pilne. Kupiliśmy konserwy, kluski koreańskie, bułeczki ze śmietaną. Nauczyliśmy się gotować pierogi, smażyć jajka i ziemniaki w kuchence mikrofalowej.

Obok naszego budynku stał duży drewniany dom. Kiedyś, przebiegając obok niego, zobaczyłem babcię przy drzwiach. Wyglądała na około 70 lat. Przed babcią stał mały stolik, na którym leżały koreańskie kluski, kostki bulionu, pudełka po sokach i… BUNKIES! Tak tak! Dokładnie dużymi literami!

Uwierz mi, wiem dużo o pieczeniu: moja babcia gotowała takie przewiewne bułeczki.

Mimowolnie zwolniłem i nagle nieśmiało usłyszałem: „Kup bułkę, jest niedroga”. Nie trzeba było mnie przekonywać - wzięła go i ani przez chwilę nie żałowała. Z bułki niewiele wyciągnąłem, wszyscy moi koledzy chcieli tego spróbować. Zaczęli kupować je od babci na herbatę, na obiad i do domu.

Nadeszła jesień. Babcia rozszerzyła swój asortyment, dostała ciasta:

  • z ziemniakami;
  • kapusta;
  • wątroba;
  • z jabłkami.
Handel szedł z hukiem

Gdy nadeszła zima, a na targi hurtowe sprowadzono różowego łososia, w naszym menu pojawiły się ciasta. Nieco później moja babcia opanowała pizzę.

Ale prawdziwa sława przyszła do niej, gdy na małym stoliku pojawiły się ciastka. Delikatne i soczyste, po prostu rozpływały się w ustach. Chebureks cieszył się dużym zainteresowaniem. Aby je kupić, należało biec do niej o godzinie 10 i złożyć zamówienie.

Wojna o babcię

Krok po kroku biznes pawianów nabrał tempa. W menu pojawiły się drugie dania. Zostały ułożone na jednorazowych talerzach i owinięte folią spożywczą.

Od tego czasu zakres niewiele się zmienił

W pobliżu domu zaczęły się zatrzymywać dżipy i mercedesy z przyciemnianymi szybami. Wyszli z nich mężczyźni w czerni. Obiady kupiliśmy luzem i wyszliśmy.

Kiedyś ukochane drzwi babci były zamknięte. Władze obwiniały starszą kobietę biznesu o wszystkie grzechy śmiertelne:

  • brak licencji;
  • nie płaci podatków;
  • niehigieniczne warunki;
  • brak pozwolenia od strażaków i tak dalej.

A potem społeczeństwo powstało, by bronić naszej mamki: zbierali podpisy, pisali w gazetach. Ale w rzeczywistości najprawdopodobniej pomogli jej ci ludzie w czarnych samochodach.

Transformacja

Minął miesiąc. Wznowiono handel. Tylko nie z ulicy, ale z drugiej strony.

W małym korytarzu pojawiła się umywalka.

Jeden z pokoi został przekształcony w jadalnię.

Babcia przyciągnęła do swojego biznesu całą rodzinę. Syn i zięć zajmowali się zaopatrzeniem. Córka i synowa pomagały babci w kuchni. Przy dystrybucji pracowały wnuki.

W miarę upływu czasu. Wszystkie przyjechały też czarne jeepy, tylko posiłki przywieziono nie na plastikowych talerzach, ale w specjalnych termosach. Babcia utworzyła własny krąg stałych bywalców. Pomimo tego, że w okolicy było wiele innych miejsc, w których można było zjeść, kawiarnia babci zachowała swój ślad.

Przeprowadziliśmy się do innego budynku. Nie pojawiałem się w tych miejscach od około 10 lat.

Niedawno przejeżdżając obok byłem zaskoczony, widząc, że biznes babci wciąż się rozwija

Oczywiście ona sama już nie żyje, ale rodzinny biznes, który stworzyła, nie umarł, ale był kontynuowany u dzieci i wnuków. Nie mogłem się oprzeć - wszedłem i kupiłem cheburka.

Tak więc w wieku 70 lat babcia była w stanie odmienić swoje życie i życie swojej rodziny. I zrobiła to!

Odkryłem nowy przepis na bakłażana: spędzam 15 minut
Odkryłem nowy przepis na bakłażana: spędzam 15 minut

Uwielbiam marynowane bakłażany, więc bardzo zainteresował mnie szybki przepis na ich zrobienie. N...

Marynaty do pomidorów: z miodem, po królewsku i radzieckich
Marynaty do pomidorów: z miodem, po królewsku i radzieckich

Sezon na ich (lokalne) sezonowe pomidory trwa w najlepsze. Czas pomyśleć o bezpieczeństwie żywnoś...

Kroję banany, wlewam je do ciasta i do piekarnika: dzielę łatwy przepis na zrobienie ciasta na herbatę
Kroję banany, wlewam je do ciasta i do piekarnika: dzielę łatwy przepis na zrobienie ciasta na herbatę

Witam, nazywam się Oksana! Z radością witam wszystkich, którzy przeglądali moją stronę. Dziękuję ...

Instagram story viewer