Nie mogłem się oprzeć i zamówiłem organiczną gorącą czekoladę w sklepie internetowym.
Uwielbiam słodycze i już próbowałem wszystkiego, co można kupić w sklepach. Dlatego zacząłem szukać ciekawych deserów w sklepach internetowych. Niedawno natrafiłem na gorącą czekoladę, która kosztuje 960 rubli za puszkę 280 gramów. A jeśli zostanie przetłumaczony na kilogramy, koszt okazuje się wynosić prawie 3400 rubli.
Chociaż cena wydawała mi się wysoka, postanowiłem wziąć ją na test. W opisie stwierdzono, że jest to produkt „superfood eco-shmeko”. Zazwyczaj takie napisy nic nie niosą i służą jako narzędzia marketingowe do zwiększenia sprzedaży. Zastanawiam się, jak się sprawy mają z tą czekoladą? Pokażemy, jak wygląda opakowanie.
Pudełko jest piękne i przyjemne w trzymaniu w dłoniach. Według producenta jest wykonany z materiałów degradowalnych i całkowicie rozpuści się w kompoście w ciągu 40 dni. Ale o wiele bardziej interesuje mnie skład takiej czekolady.
Ku mojemu zdziwieniu kompozycja jest znakomita. To moje pierwsze spotkanie z czekoladą bez dodatku lecytyny sojowej. Jest to naprawdę niezwykłe, ponieważ inne drogie marki nie wstydzą się go używać. Czas zobaczyć, co jest w puszce.
Lecytyna sojowa jest dodawana do czekolady, aby była mniej lepka i bardziej płynna. Zastępują również masło kakaowe w czekoladzie (do 4%). Dzięki temu obniża się koszt, ale wpływa to na smak, czyniąc go „plasteliną”.
W puszce znalazłem wiórki czekoladowe. Masa wygląda na trochę wybieloną, ale jest to normalne w przypadku wiórów. Powiem ci, jaki jest smak tej czekolady.
Jeśli tylko skosztujesz wiórów, poczujesz smak dobrej czekolady. Wióry nie topią się w dłoniach, ale gdy tylko znajdą się w ustach, zaczynają się rozpuszczać. A jeśli polewasz czekoladę gorącym mlekiem, nie musisz długo czekać, aż czekolada się rozpuści.
Mój drink był gotowy w ciągu zaledwie kilku minut. Podobał mi się jego smak. To prawda, że nie piję mleka krowiego, więc zastąpiłem je mlekiem owsianym, ale nie wpływa to zbytnio na smak i konsystencję.
Jeśli przygotowujesz czekoladę postępując zgodnie z instrukcją na opakowaniu, to puszki powinny wystarczyć na 14 porcji. Okazuje się, że jedna porcja kosztuje 68 rubli, a jeśli obliczysz koszt mleka, otrzymasz wszystkie 80 rubli. Czas podsumować.
Podobała mi się czekolada. To bardzo przyjemne, że za takie pieniądze producent nie stara się wsuwać do składu lecytyny sojowej. Ale jeszcze tego drinka nie kupię, w końcu cena jest dla mnie za wysoka.
Czy uważasz, że ta czekolada jest warta swojej ceny?
P.S.: W naszym kraju lubią zawyżać koszt importowanych produktów, dlatego sprawdziłem ceny w sklepach internetowych w Niemczech, gdzie jest produkowany. Tam koszt jednej puszki to 6 euro lub 516 rubli. To już bardziej przyjemna cena.
Chciałbym ocenić artykuł. Aby nie przegapić wydania nowych przepisów,zapisz się do mnie na Telegramie!