Wydaje mi się, że jest równy nie moje marzenie, ale zdarza się pewien film nie z nami.
Przeglądałem swoje zdjęcia za miesiąc (plus lub minus).
8 marca. Syn pogratulował wszystkim kobietom zen wakacji. Wtedy jeszcze nie czytaliśmy o wirusie, nie patrzyliśmy, nie wiedzieliśmy.
10 marca. Poszliśmy do sklepu po kolejny zakup i po raz pierwszy zobaczyliśmy ludzi w maskach. Zaśmiał się ...
15 marca. Zaczęliśmy czytać wiadomości o covidzie i pobiegliśmy do sklepu po zapasy. Nieco szalone.
16 marca. Postanowiliśmy dokonać zakupu online. I jest pełna sala -
produkty, których potrzebowaliśmy, nie były dostępne, dostawa w ciągu 5-7 dni. Zwykle w ciągu dnia. Konsultant powiedział szeptem: „To z powodu TEGO”.
18 marca. Chodźmy do innego sklepu. Jest wielu ludzi, wszyscy żyją, tylko nieliczni mają maski. W ogóle nie mamy masek. Wszystko doskonale.
Wieczorem tego samego dnia. W telewizji eskalacja sytuacji z papierem toaletowym. A potem sami zastanawiali się, co to za podekscytowanie?
Rozpoczęty Zostań w domupatrząc na wiadomości o Włoszech i Hiszpanii.
25 marca. Przejdźmy do Fix Price na detergenty, serwetki i rękawiczki. Włożyli maski.
28 marca. Starałem się każdemu dodać coś pozytywnego.
30 marca. Syn poszedł do apteki po walerianę dla mnie iw drodze po artykuły spożywcze.
Ulice są puste.
W aptece wszyscy noszą maski, ale masek nie ma.
Kot zaczął częściej siadać na oknie 🤷♀️
30 marca. Zostałem poinformowany po wiadomościach w Vatsap, gdzie wrzucili mi wideo z samochodami patrolowymi i kawałek gazety, że wirus został opracowany dawno temu.
Napisałem post (płacz z serca), w którym mnie wspierali!
Dziękujemy wszystkim, którzy wspierali! 🙏🙏🙏
31 marca. Śnieg. Czekałem na niego całą zimę, czekałem! Ale zdjęcie jest tylko z okna.
Już: Siadamy w domu.
1 kwietnia. Nie ma śniegu. I całe życie tego dnia drażniłem syna, że pada śnieg, a on uwierzył).
2 kwietnia. Otrzymałem powiadomienie o przesyłce z rybami z Dalekiego Wschodu. Bałem się, że tam ryba zginie. Szedłem tak, bez żartów. Nie ma masek. 👇
02.04-14.04. Siedzimy w domu. Gotowanie, czytanie, mycie okien, rozmawianie, sprzątanie i oglądanie wiadomości (
Zawiązany szalik!
Więcej na ulicy nie wychodziło. Jutro planuję złapać witaminę D w okno. Ale nie fakt, że słońce będzie. Mam nadzieję, że to sen.
🙏 WSZYSTKO DOBRE I ZDROWIE 🙏
Za polubienie plus dla karmy ✊ Za abonament - przytuliłem 🙌 Uwielbiam komentarze! Szczególnie pozytywne. Z przyjemnością odpowiem na Twoje pytania.