- Jesz to? To jedzenie ma ponad tysiąc lat!
- To jest jedzenie starożytnych, nie psuje się! Wcześniej wiedzieli, jak to robić sumiennie!
O takim dialogu błysnął dość stary (no, jak na dzisiejsze standardy) film „Chronicles of Predatory Cities”. Ostatnio przeglądałem to jednym okiem (no tak jak ja, syn patrzył, a ja słuchałem kątem ucha) i pomyślałem: czy naprawdę jest teraz jedzenie, które można przechowywać w nieskończoność?
Konserwanty oczywiście działają cuda, ale wydaje mi się, że nawet ich cudowne zdolności mają granice. Więc nie powinieneś liczyć na tysiące lat, nie potrzebujesz nawet setek lat…
Z drugiej strony ...
Weźmy na przykład miód. Kupiwszy je raz, całkiem możliwe jest przekazanie akcji wnukom, a nawet prawnukom. Od czasu do czasu natrafiam na publikacje, w których pradawny miód znajduje się prawie nietknięty.
W wiosce Sakire w środkowej Gruzji niemieccy archeolodzy znaleźli pojemnik z miodem pszczelim sprzed 4300 lat. Istnieją również informacje, że miód znaleziono w grobowcu egipskiego faraona Tutanchamona, który rządził od ok. 1333 - 1323 p.n.e. mi.
Ale tutaj warto pamiętać, że miód jest dobrze przechowywany tylko w określonym zakresie temperatur - nie niższym niż minus pięć i nie wyższym niż plus dwadzieścia, a nie podczas dowolny pojemnik (tu jest przechowywany w glinie), szczelnie zamknięty, bez ekspozycji na światło słoneczne, bez dostępu do wody i najlepiej, jak rozumie się, bez dostępu powietrze ...
Wtedy zawarty w nim cukier zapobiegnie zepsuciu miodu.
Więc teoretycznie tak, miód może trwać wiecznie.
Cukier i sól, jeśli nie ma w nich innych dodatków i również bez narażenia na wilgoć.
Najprawdopodobniej bardzo długi okres przydatności do spożycia (poza oficjalnym) bez zepsucia w przypadku liofilizowanej żywności o niskiej zawartości tłuszczu (nie zjełczała).
Zetknąłem się z twierdzeniami, że kawę rozpuszczalną można przechowywać w nieskończoność, to znaczy nie zepsuje się, po prostu straci smak – przy czym znowu trzeba ją chronić przed wilgocią.
Ale makaron się psuje, a zboża psują się, prawie wszystko oprócz ryżu (białego, polerowanego), który można włożyć do zamrażarki i tam przechowywać.
Jeśli chodzi o „pokarm starożytnych”, który nie był psuty od tysiącleci, podejrzewam w „Kronikach”, ale kolejne kiedyś przypomnieliśmy sobie ciasteczka Twinkies (na przykład jeden z bohaterów „Welcome to Kraina Zombie "). Żartowano, że „twinks” są w całości wykonane z chemii, więc można je przechowywać tak długo, jak to konieczne, mimo że okres przydatności do spożycia wynosi 25 dni.
Tylko nie ma na to dowodów ...
Nie ma więc jedzenia, które może trwać wiecznie!