Rzadko gotuję coś z podrobów, chociaż jest ich bardzo dużo. Tak więc niedawno uporczywie zalecano mi opanowanie przygotowania wymienia - mówią, że można z niego zrobić wspaniałe danie a la gotowana wieprzowina.
Jednak majstrowanie przy nim, wiesz, jest więcej niż pożyteczne później z tego dania: moczyć, spłukać, jeszcze raz namoczyć... To taka przyjemność dla amatora. Jak na przykład z nerkami. Poza tym wydaje mi się, że smak nerek nie zasługuje na tyle zamieszania.
Jedyne, co mniej lub bardziej regularnie pojawia się na naszym stole w domu, to wątroba.
Ale musisz też majstrować przy niej, aby usunąć wyraźny posmak „wątróbki”. Jego rodzina nie lubi (a ja nie jestem szczęśliwy, powiedzmy).
Warto jednak przyznać „: jeśli ugotujesz wątróbkę z„ twistem ”, to danie staje się bardzo równe.
Jednym z tych przepisów jest wątróbka wenecka (jest też styl berliński, opowiem wam następnym razem).
W przypadku wersji weneckiej (tylko nie pytaj, dlaczego jest wenecka), bierzemy:
- Cztery mocne dojrzałe pomidory są lepsze niż różowe;
- kilka cebul - srebrna lub biała, co najważniejsze, nie ostra. Możesz - szalotki;
- Wątróbka wołowa lub jeszcze lepsza cielęcina - pięćset gramów;
- Cztery łyżki wytrawnego czerwonego wina;
- Olej do smażenia;
- Sól i pieprz do smaku;
- Świeża szałwia, rozmaryn do smaku.
Jak gotujemy:
Skórki pomidorów pokroić na krzyż, zblanszować, a następnie obrać i pokroić w kostkę.
Cebulę pokroić w bardzo cienkie plasterki lub półpierścienie.
Dokładnie przepłukujemy wątrobę pod bardzo zimną bieżącą wodą, oczyszczamy ją z wszelkich filmów i przewodów. Pokroić w wąskie paski lub w plasterki, położyć na ręczniku papierowym i dokładnie wysuszyć.
Na głębokiej patelni rozgrzać oliwę, włożyć do niej cebulę i gotować 10 minut pod przykryciem. potrzebujemy, aby cebula nie była smażona, ale aby stała się miękka. Ogrzewanie - trochę więcej niż przeciętnie.
Następnie zwiększamy rozgrzanie patelni do maksimum, a gdy jest jeszcze rozgrzana. wysyłamy tam wątrobę. Naszym celem jest, aby szybko przylgnął do skorupy.
Następnie wysyłamy kostki pomidora do wątroby i mimo wszystko na dużym ogniu gasimy przez wszystkie pięć minut.
Ostatni krok - wlej czerwone wino, wymieszaj, podgrzewaj przez kolejne dwie minuty, sól, pieprz, dodaj świeżą szałwię i rozmaryn.
Próbujemy i - voila, obiad gotowy. Smacznego!