Nie lubię majonezu. Szczerze, nie wiem. Jest bogaty w kalorie i najczęściej ma smak, który mi nie odpowiada.
Razem ze mną wiele osób podziela niechęć do majonezu, a każda z nich ma swoje własne powody. Wśród nich wyróżnia się grono kochających majonez, ale... Nie je z powodu złej reputacji (lub uważa ten sos za „nieuczciwe jedzenie”, „resztki miarki”, „puste kalorie” i „magazyn pierwiastków chemicznych”. Nawiasem mówiąc, wielu ludzi arogancko śmieje się z miłośników majonezu - mówią, fi, „normalni ludzie” tego nie jedzą.
Ale w większości są to złudzenia.
„Nieuczciwe jedzenie” i „relikt czerpaka”
Majonez to sos o długiej historii. A ci, którzy uważają, że majonez był pierwotnie wytwarzany z niektórych szczególnie wysokiej jakości i arystokratycznych produktów, są w dużym błędzie.
Na długo zanim Anastas Mikojan „sprowadził” majonez do ZSRR i rozpoczął masową produkcję, majonez był przygotowywany i sprzedawany w wielu krajach. W USA - na pewno, bo stamtąd trafił pierwszy sprzęt do przemysłowej produkcji sosów.
Nie będę opowiadał historii jego powstania, ale przypomnę, że majonez nadal znajduje się w pierwszej piątce podstawowych sosów francuskich, obok takich sosów jak beszamel, veloute, holenderski i półmisek.
Recepcja nie różni się od sosu przemysłowego - wszystkie te same żółtka, olej, sok z cytryny czy ocet. Chyba że dla wykwintnej kuchni trzeba to wszystko ubić ręcznie.
Puste i niezdrowe kalorie
Od momentu, gdy kampania antycholesterolowa rozeszła się po całym świecie, z jakiegoś powodu wszyscy są pewni - jeśli zjadł tłuszcz, miał problemy. Ale bez tłuszczów zwierzęcych nasz organizm funkcjonuje słabo i są one niebezpieczne tylko dla osób cierpiących na przewlekłe choroby.
Jeśli więc weźmiesz pod uwagę kaloryczność sosu, nie ma w nim nic złego w zdrowiu.
W majonezie jest jedna chemia
Jeśli przyjrzysz się uważnie składowi, w majonezie nie ma tak dużo chemii. W domu nie ma ani jednego banku, ale znalazłem skład jednej z dość popularnych marek (nie wymienię jej, żeby nie zarzucano im reklamy)
Rafinowana oliwa z oliwek, olej słonecznikowy, żółtko jaja, olej gorczycowy, ocet, woda, cukier, sól, prowitamina A, błonnik pokarmowy
Ocet można tam uznać za chemię, ale używamy go również poza majonezem. Nikt nie myśli o rezygnacji z kebabów, jeśli w marynacie użyje się octu, a mimo to wielu jest przekonanych, że to najlepsza marynata (chociaż mi się to nie podoba, wolę coś bardziej miękkiego).
W obronie teorii, że „jedna chemia” w majonezie jest często argumentowana, majonez złuszcza się w wysokich temperaturach. Ale tutaj warto o tym pamiętać - majonez to emulsja, a emulsje są strukturami bardzo niestabilnymi (nawet jeśli zawierają emulgatory).
Biorąc to wszystko pod uwagę, nie możesz lubić majonezu - każdy ma swój własny gust. Ale nadal nie warto go nienawidzić. Produkt nie jest tak zły, jak się wydaje.