„Następne pokolenie obywateli radzieckich będzie żyć w komunizmie” - powiedział Nikita Siergiejewicz Chruszczow i, co dziwne, uwierzyli mu. Teraz pamiętam historie starszego pokolenia, rozumiem, dlaczego wierzyli.
Kraj podniósł się z ruin po Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Wydawało się, że dobrobyt rośnie. Zaczęli budować domy - ci sami Chruszczowie... A co było potrzebne do szczęścia dla ludzi skulonych w barakach i przeżyli wojnę?
Żeby nie było wojny, a nawet oddzielny dom jest jak najwyższy stopień szczęścia socjalistycznego.
Poza tym był okres, który obecnie nazywany jest „odwilżą”, przemysł dalej się rozwijał, co kiedyś został surowo potępiony, ponieważ filistynizm i westernizm (na przykład te same restauracje) przestały być „zakazanym owocem” ...
Nie życie, ale bajka.
Nowy Rok w kraju, który wierzył w świetlaną komunistyczną przyszłość, również stał się wspaniały.
Co postawić na stole, jeśli zdecydujesz się urządzić imprezę tematyczną?
Do dań gorących - pilaw.
Lata sześćdziesiąte - czas, w którym „Książka o smacznej i zdrowej żywności” stała się już, jeśli nie desktopem, wtedy bardzo popularna i radziecka - a konkretnie radziecka - kultura kulinarna zaczęła się zakorzeniać kuchnie. A to oznacza, że potrawy narodowe republik związkowych stopniowo przenikały nawet do odległych regionów.
Według opowieści starszego pokolenia jednym z ulubionych był pilaw: smaczny, sycący, niezbyt drogi (nie tak drogi jak np. Dania mięsne).
Sałatki
Tutaj obraz jest nam bardziej znany. Śledź pod futrem, sałatka z konserwami rybnymi i to, co teraz nazywamy „Olivier”. Nawiasem mówiąc, wciąż jest to dla mnie zagadką - dlaczego „Olivier”? Próbowali uciec od burżuazyjnej nazwy, ci, którzy studiują historię sowieckiej kuchni, zauważyli nie raz - nawet nazwisko „Olivier” w książki kulinarne znikały na bardzo długi czas - od końca lat czterdziestych do końca osiemdziesiątych (skoro sam sprawdzasz WSZYSTKIE wydania nie było okazji. Wierzę im na słowo).
Jednak nazwa „Olivier” była bardzo popularna wśród ludzi. To prawda, lanspik i inne przysmaki w samej sałatce nie były już obserwowane.
Zimne przekąski
Oczywiście galareta - gdzie bez niej. I ta sama ryba w galarecie, która jest zawsze w pamięci dla każdego, a także galaretowate mięso. Ale można było o nim nie mówić, jest klasykiem.
Drinki
Lemoniady i oczywiście wina gruzińskie. Nie kompoty i wódka (choć mają prawo istnieć), ale industrialna lemoniada i gruzińskie wino, które wtedy kojarzyło się wielu z dobrym życiem.
Słodkie
Kupione ciasto! Nie ma opcji - „Kievsky” lub „Prague”, a wtedy masz stół na pięć piłek. Możesz także krem biszkoptowy, najważniejsze jest zakupione. Aby pokazać, że gospodarzami święta są nie tylko ktoś tam, ale z ciastem.
A co najważniejsze - nie zapomnij włączyć telewizora! na ekranach Pierwsze „Niebieskie światło” ukazało się 6 kwietnia 1962 roku, początkowo był to program cotygodniowy, ale potem stał się wyłącznie świątecznym. A od 1964 - Nowy Rok, który później stał się tradycją.