Znalazłem tego wspaniałego mannika od wspaniałej blogerki stóp Zaremy Khadzhieva. Po ugotowaniu doszedłem do wniosku, że nie ustępuje tym, którym częstują nas gościnni szefowie kuchni słonecznej Turcji...
Składniki: Ciasto: jajka, cukier, kasza manna, mak, mleko, olej słonecznikowy, wanilina, proszek do pieczenia, mąka, Syrop:, woda, cukier, sok z cytryny, Ganache:, śmietana (15%), czekolada (wziąłem czarną), olej roślinny, orzechy
Metoda gotowania:
Dobrze ubij jajka z cukrem. Dodaj mak i kaszę mannę, dobrze wymieszaj.
Wlej mleko, olej roślinny. Ponownie dobrze wymieszaj.
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, dodać wanilię. Wlej wszystko do ciasta. Dobrze wymieszać.
Nasmaruj naczynie do pieczenia masłem. Wlej ciasto, wygładź.
Piecz przez 30-35 minut w 180°. Po upieczeniu całkowicie ostudzić, a następnie nakłuć wykałaczką.
Syrop gotować: wymieszać cukier, wodę i sok z cytryny. Doprowadzić do wrzenia i gotować przez 5 minut. Uspokójmy się.
Wlej syrop do schłodzonego mannika.
Robimy ganache: do podgrzanej śmietany wrzucamy czekoladę, mieszając, pozostawiamy do rozpuszczenia i zdejmujemy z ognia. Dodaj olej roślinny i dobrze wymieszaj.
Gotowy ganache rozkładamy na manniku, wyrównujemy, posypujemy orzechami i odstawiamy na 2-3 godziny do lodówki. Można gotować bez orzechów i ganache, ale ja z nimi. Smacznego!