Widziałem, ile kosztują jagody i owoce na rynku w centrum Moskwy. Ceny były niemile zaskoczone.
Niedawno byłem w Moskwie w interesach i znalazłem się obok Foodmall DEPOT. To nowoczesne miejsce, w którym łuki targowe przecinają się z kawiarniami i restauracjami. Te „gastromarkety” są ostatnio bardzo popularne.
Kiedy przechodziłem obok pasażu handlowego, mój wzrok przykuły śmieszne metki z cenami. Muszę powiedzieć, że właściciel z humorem podszedł do etykiet.
Tutaj również masz truskawki odmiany „Bomba Chestnogovor” (zachowana pisownia autora).
Występują aż 2 odmiany malin. Pierwszy rodzaj jest nudny – „niesamowita malina”. Ale druga klasa jest już bardziej interesująca - „Malinowy AGON”.
Gdy tylko wyjął telefon, sprzedawca natychmiast leci i mówi: „1 zdjęcie - 50 rubli”, patrzy i uśmiecha się. W odpowiedzi zasugerowałem, aby poprawił błędy na etykietach po 50 rubli za błąd.
Ale sprzedawca powiedział, że celowo popełnił błędy, aby rozbawić kupujących. Roześmiałem się, a potem przyjrzałem się bliżej metce i moje oczy powędrowały do czoła.
Jeśli spojrzysz z daleka na koszt np. czereśni, zobaczysz dużą liczbę 750 rubli. Cena oczywiście jest wysoka, ale nadal jest to centrum Moskwy, a czynsz jest tu wysoki. A sama wiśnia jest idealna, jasne jest, że sprzedawca próbował, rozprowadzając tylko dojrzałe jagody.
Ale kiedy lepiej spojrzałem na cenę, zauważyłem szczegół napisany drobnym drukiem. Wiśnia 750 rubli za 0,5 kg. Okazuje się, że kilogram kosztuje aż 1500 rubli.
Potem postanowiłem się uczyć, a może inne metki są pełne tajemnic. Okazało się, że wszystkie metki są oznaczone gwiazdką. Na przykład „bardzo słodkie nektarynki” w cenie 250 rubli za 100 gramów lub 2500 rubli za kilogram.
Ta sama malina, którą okazuje się „AGON”, kosztuje tylko 4000 rubli za kilogram. Teraz oczywiście to jeszcze nie sezon, ale nawet w drogich sklepach jest taniej.
Nie spodziewałem się takich cen z rynku. Ale skoro są takie ceny, to znaczy, że jest popyt, a ktoś nadal kupuje. Odwróciłem oczy z czoła na swoje miejsce i odmówiłem kupna - aż do malin "AGON" mnie nie stać.