Ktoś teraz napisze, że „jak w kantynie” wcale nie jest na plus. A ja z dzieciństwa pamiętam tę sałatkę z kapusty „stolovsky”. Chrupiące i kwaśno-słone-słodkie. W domu nigdy tak nie wyszło. Ale znalazłem przepis! Cały sekret tkwi w metodzie gotowania.
A składniki są najczęściej:
• Kapusta - 600 g
• Marchewka - 100 g
• Cukier - 1 łyżka.
• Sól - 0,5 łyżeczki.
• Ocet 9% - 1,5 łyżki.
• Olej słonecznikowy (aromatyczny) - 2-3 łyżki.
Zobacz ten przepis i 4 inne moje ulubione przepisy na kapustę na poniższym filmie. Spodoba Ci się))
JAK GOTOWAĆ:
Kapustę kroję w cienkie paski. Nie wiem jak w stołówkach, ale zawsze kroję nożem (wydaje mi się, że tak jest smaczniej, a kapusta jest bardziej chrupiąca).
Kapustę wkładam do miski, posolę do smaku i dobrze „wyciskam” kapustę rękami. Dwie minuty. To zmiksuje kapustę z solą i wypuści trochę sok.
Kapustę zostawiam na stole na 15-20 minut. Następnie dodaję startą na grubej tarce marchewkę, cukier i ocet. Wymieszaj ponownie.
Używam octu 9%. Należy dodać cukier! Możesz go zastąpić słodkim syropem. Lub, jeśli nie jesz cukru, możesz dodać substytut cukru.
Sałatkę zostawiam na kolejne 10 minut. A potem napełniam olejem. Dobrze wymieszaj ponownie. I włóż do lodówki na co najmniej pół godziny. I lepiej zostawić sałatkę „zaparzoną” na 2-3 godziny. Wtedy będzie smaczniej.
I dopiero teraz możesz spróbować. Rezultatem jest sałatka jak w jadalni. Soczysty, chrupiący, aromatyczny i bardzo, bardzo smaczny! Jeśli chcesz, możesz dodać więcej świeżych ziół. Ale nic nie dodajemy.
Możesz ugotować trochę więcej sałatki i przechowywać ją w lodówce w szczelnym pojemniku. Zwykle gotuję w 3-litrowym rondlu. A ta kwota wystarczy nam na kilka dni. Sałatka staje się tylko smaczniejsza. Spróbuj.